W czerwcu w sklepach było drożej średnio o blisko 18 proc. w porównaniu do sytuacji rok temu – wynika z najnowszego „Indeksu cen w sklepach detalicznych” przekazanego przez agencję PAP. Zdrożały wszystkie z 12 analizowanych kategorii produktów; najbardziej produkty tłuszczowe.
Według najnowszej analizy wyników cen detalicznych autorstwa UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych, w czerwcu 2022 roku w sklepach było drożej o 18 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Zdrożały wszystkie z 12 analizowanych kategorii produktów, w tym owoce. W opracowaniu przypomniano, że w maju br. ceny były wyższe o blisko 17 proc. rdr, w kwietniu notowano wzrost o 22 proc.
Najbardziej podrożały produkty tłuszczowe Z analizy wynika, że w czerwcu br. po raz kolejny najbardziej – o 37,2 proc. – podrożały rdr produkty tłuszczowe (w maju podwyżka wyniosła 54,8 proc.) W czerwcu olej zdrożał o 30,2 proc., natomiast cena masła poszybowała o ponad 48 proc. rdr.
Z analizy wynika, że w czerwcu br. po raz kolejny najbardziej – o 37,2 proc. – podrożały rdr produkty tłuszczowe (w maju podwyżka wyniosła 54,8 proc.) W czerwcu olej zdrożał o 30,2 proc., natomiast cena masła poszybowała o ponad 48 proc. rdr.
W jednym z największych wzrostów cen znalazło się mięso – z wynikiem o 30,5 proc. (w maju było to 26,8 proc.). W tej kategorii najmocniej zdrożała wołowina o 42 proc. Drób w czerwcu podskoczył o 25,6 rdr, wieprzowina o nieco ponad 16,1 proc. Według Michała Pronobisa z Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku, mięso stale drożeje ze względu na wzrosty cen energii elektrycznej, paliw, pasz oraz nawozów, czyli surowców potrzebnych do produkcji żywności. „Ponadto tocząca się wojna w Ukrainie, zwanej spichlerzem Europy, znacząco opóźnia dostawy zbóż, które są głównym składnikiem pasz i karm dla zwierząt ubojnych, przez co cena mięsa właśnie tak mocno idzie w górę” – wyjaśnił.
Niewiele mniejszą dynamikę wzrostu cen, notowały w czerwcu owoce. W ujęciu rocznym zdrożały o 23,6 proc. Tymczasem jeszcze w maju ich ceny spadły o 6,4 proc. rdr.
Z analizy wynika ponadto, że zwyżki cen poniżej 20 proc. rdr notowały w czerwcu produkty sypkie (19,6 proc.), tzw. inne produkty z wynikiem 18,5 proc. (m.in. karmy dla psów, pieluchy dla dzieci) oraz napoje, które średnio zdrożały o 18,1 proc. Najmniej natomiast zdrożało w czerwcu pieczywo – średnio o 8,9 proc. rdr. W ocenie autorów analizy, biorąc pod uwagę majową podwyżkę o prawie 30 proc., ta czerwcowa nie była wysoka.
Jak zaważył Krzysztof Łuczak, czerwcowe wyniki wskazują, że sklepy same zaczęły spowalniać wzrost cen pieczywa, bo jest towarem pierwszej potrzeby. „Konsumenci są mocno wyczuleni na tym puncie, a handlowcy nie chcą być kojarzeni z drożyzną, zwłaszcza tak wrażliwej kategorii” – ocenił.
Pronobis zastrzegł jednak, że mimo wszystko nie należy oczekiwać spadku ogólnego poziomu cen w gospodarce. „Procesy dezinflacyjne zostaną prawdopodobnie rozłożone na lata, a osiągnięcie celu inflacyjnego (zakładanego na poziomie 2,5 proc.) nie jest w Polsce możliwe do osiągnięcia w najbliższym, dającym się prognozować czasie” – poinformował.
Inflacja pozostanie jeszcze z nami przez długi czas przez proces deglobalizacji i braki po stronie podaży, które wynikają z dekad niedoinwestowania „w świecie fizycznym”. Według analityków obecnie inwestycje powinny faworyzować aktywa materialne takie jak logistyka, surowce, energia odnawialna, infrastruktura oraz obronność, czyli totalne przeciwieństwo obecnej filozofii decydentów. W obliczu tych problemów, raport przedstawia rozwiązania dla inwestorów kładąc nacisk na analizę właśnie tych sektorów.
Quarterly Outlook na III kwartał 2022 roku, traktuje o tym jak gospodarka i rynku reagują w sytuacji zmiany paradygmatu. Analizy akcji skupiają się na rynkach surowcowych zwracając uwagę na obecne ryzyka związane z tematem zielonej transformacji. „Sektor energetyczny jest jedynym pozytywnym sektorem amerykańskich akcji w tym roku i wraz z jego rosnącym znaczeniem w indeksach Przewidujemy potencjalny kryzys w funduszach typu ESG (Environmental, Social and Governance). ze względu na ich znaczne niedoważenie w akcjach ropy i gazu” – czytamy w raporcie.
PAP
Jeden komentarz
„Ponadto tocząca się wojna w Ukrainie, zwanej spichlerzem Europy, znacząco opóźnia dostawy zbóż, które są głównym składnikiem pasz i karm dla zwierząt ubojnych” Polska nie potrafi wyprodukować paszy tylko musi ją sprowadzać? Nic już w Polsce nie produkujemy? Wszystko z importu?