Niemcy od sierpnia całkowicie przestaną kupować węgiel z Rosji, a od 31 grudnia zrezygnują z rosyjskiej ropy – podał Reuters, powołując się na niemieckiego wiceministra finansów Jörga Kukisa.

„Każdy, kto zna historię rurociągu „Przyjaźń”, który był narzędziem sowieckiego imperium w Europie Wschodniej, wie również, że pozbycie się tej zależności nie jest sprawą trywialną, ale jest to coś, co osiągniemy w ciągu kilku miesięcy” – powiedział polityk na konferencji w Sydney.

W artykule zaznaczono również, że Rosja odpowiadała za 40 proc. niemieckiego importu węgla i ropy.

Według Kukisa Niemcy w przyspieszonym tempie budują terminale do importu skroplonego gazu ziemnego (LNG), aby wypełnić luki, które powstaną po rezygnacji z rosyjskiego paliwa.

POLECAMY: Niemcy są zachęcani do biegania po schodach, aby oszczędzać ciepło podczas zimy

Dodatkowo, jak podkreślił wiceszef niemieckiego resortu finansów, Berlin stawia na przejście na alternatywne źródła energii.

Niemcy, jak i inne kraje zachodnie, stanęły w obliczu rosnących cen energii i skoku inflacji z powodu sankcji wobec Moskwy i jej polityki rezygnacji z paliw. Z powodu wyższych cen paliw, zwłaszcza gazu, przemysł w Niemczech stracił wiele ze swojej konkurencyjności, co odbiło się także na innych obszarach niemieckiej gospodarki, najpotężniejszej w Unii Europejskiej.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version