Dziennik „Rzeczpospolita” poinformował, że w związku z kryzysem energetycznym, jaki występuje po wprowadzeniu zupełnie nieuzasadnionych naszym zdaniem sankcji antyrosyjskich rząd, liczy się z koniecznością reglamentowania gazu ziemnego już najbliższej zimy. O realności wystąpienia problemów gazowych na naszym blogu informowaliśmy już jakiś czas temu w artykule: Tej zimy gazu może nam zabraknąć już po miesiącu. Teraz problemy w stabilności dostaw do odbiorców w Polsce potwierdzają to eksperci, na jakich powołuje się dziennik.
Po wprowadzeniu zupełnie nieprzemyślanych sankcji Rada Ministrów zdecydowała o wydłużeniu okresu ochrony taryfowej URE dla odbiorców gazu ziemnego do końca 2027 r. Z taryf mogą obecnie korzystać m.in. gospodarstwa domowe, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, a także szpitale, domy pomocy społecznej, szkoły, przedszkola i żłobki.
„Przedłużenie obowiązywania taryf nie oznacza, że ceny nie będą rosły, ale skala wzrostu będzie mniejsza, niż wynikałoby to z cen rynkowych” – zaznacza „Rz”. Rząd zakłada również zawieszenie obowiązku sprzedaży gazu poprzez giełdę w przypadku ogłoszenia stanu kryzysowego. Zdaniem ekspertów, zimą czekać nas może reglamentacja gazu.
– Uruchamianie mechanizmu rynkowego to wystawianie rynku na grę ceną i manipulacje, których można się spodziewać w dobie kryzysu. Z zaproponowanych rozwiązań wynika jednak, że rząd szykuje się na problemy w dostawach gazu zimą i na jego potencjalną reglamentację – powiedział Łukasz Batory, szef działu energetyki w Kancelarii Modrzejewski i Wspólnicy, cytowany przez „Rzeczpospolitą”.