Rząd Wielkiej Brytanii może poprosić obywateli o obniżenie temperatury w domach i zgaszenie świateł, by uniknąć zimowych blackoutów – podała gazeta „Telegraph„, powołując się na plany władz, które do niej dotarły.
Zwraca się uwagę, że w planach są apele o mniejsze zużycie energii. Komunikaty o konieczności ograniczenia konsumpcji mogłyby być regularnie nadawane w radiu, telewizji i mediach społecznościowych.
Innym możliwym sposobem uniknięcia blackoutów jest zawarcie porozumienia z National Grid, operatorem zunifikowanego systemu energetycznego Wielkiej Brytanii, które przewidywałoby płatności dla dużych odbiorców za przerwy w dostawie prądu.
POLECAMY: Samorządy chcą drastycznych podwyżek wody i ścieków. Prezes Wód Polski – nie ma na to mojej zgody
„National Grid zwrócił się do dostawców energii elektrycznej o ustalenie sposobów płacenia gospodarstwom domowym za zużycie (energii elektrycznej) w okresach szczytów dostaw… i zmniejszać (zużycie) w innych okresach” – podała gazeta.
Zaznaczono jednak, że British Gas i Shell nie planują płacić gospodarstwom domowym tej zimy.