Znalezienie francuskiej rodziny, która zgodziłaby się przyjąć ukraińskich przesiedleńców, staje się coraz trudniejsze ze względu na rosnące koszty i brak pomocy finansowej ze strony państwa – powiedziała Claudine Charriera, prezes stowarzyszenia pomocy uchodźcom Accueil Familles du Monde.

„Znalezienie rodziny goszczącej jest bardzo, bardzo trudne. Wolontariat ma swoje ograniczenia. Kiedy gościmy ludzi w swoim domu lub w małym mieszkaniu w sąsiedztwie, chcemy, żeby to było na miesiąc, dwa, trzy, ale nie widzimy wyjścia, bo myślimy, że nie jesteśmy w stanie pokryć wszystkich wydatków” – powiedział radiu France Info szef stowarzyszenia.

POLECAMY: To, przed czym ostrzegaliśmy, staje się faktem. W Międzyzdrojach pojawił się problem z dzikimi lokatorami z Ukrainy

Według niej Francuzi nie otrzymują obiecanej pomocy finansowej od państwa za przyjęcie przesiedleńców: na początku lipca francuski rząd zapowiedział wypłaty w wysokości 150-200 euro dla rodzin, które byłyby skłonne udzielić schronienia ukraińskim przesiedleńcom.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Uchodźcy z Ukrainy mogą zostać bez dachu nad głową?

„Wszyscy czekamy na tę pomoc w okresie poprzedzającym zimę i (ze względu na) ceny wynajmu, które okażą się znaczące dla rodzin wolontariuszy, które nie otrzymały jeszcze żadnej pomocy finansowej za przyjęcie przesiedleńców” – powiedział Charriere.

ZOBACZ: Szwajcarzy mają dość ukraińskich „uchodźców”

Według stowarzyszenia, od rozpoczęcia rosyjskiej operacji militarnej 24 lutego we Francji zarejestrowano ponad 100 tys. ukraińskich przesiedleńców.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version