Spiżarnie żywności i banki żywności są kluczowym wskaźnikiem ekonomicznym do śledzenia poziomu ubóstwa i niestabilności finansowej w USA, aw ciągu ostatnich kilku miesięcy biją na alarm.

Presja stagflacyjna niemal całkowicie zniszczyła oszczędności przeciętnego Amerykanina i doprowadziła do rekordowego poziomu zadłużenia na kartach kredytowych. Dopiero w ostatnim miesiącu wydatki na kredyty i poziom zadłużenia zaczęły spadać, ale jest to raczej znak, że konsumenci są wyczerpani, a nie powrót do normalności. Wysokie ceny powoli, ale z pewnością przytłaczają zwłaszcza pracowników o niższych zarobkach. Średnia płaca wystarczająca na utrzymanie w większości stanów USA wynosi około 16 dolarów za godzinę ; ponad 30% amerykańskich pracowników zarabia mniej niż 15 dolarów za godzinę

Demokraci i lewicowcy będą oczywiście twierdzić, że to dlatego, że federalna płaca minimalna jest zbyt niska i należy ją podnieść, ale płaca minimalna stała się nieistotna w gospodarce postkomunistycznej. Wiele firm handlowych i usługowych płaci teraz około 11-14 dolarów za godzinę, znacznie powyżej płacy minimalnej, aby zatrzymać pracowników. I STILL ceny są zbyt wysokie dla wielu z tych ludzi, aby utrzymać wydatki.

Czy przeciętni pracownicy mogą żądać więcej pieniędzy? Prawdopodobnie nie. Pracownikom o niskich kwalifikacjach i niewykwalifikowanym trudno będzie zracjonalizować 16-20 dolarów za godzinę za przerzucanie hamburgerów, parzenie kawy czy obsługę kasy. Tak szeroki wzrost płac spowodowałby również wzrost cen większości towarów, co zniweczyłoby cel wyższych płac.

Koncepcja rewolty pracowników o niskich płacach to trochę fantazja i pod pewnymi względami może być niebezpieczna dla tych, którzy w nią wierzą. Tryliony dolarów bodźców rozpętanych w 2020 roku mogły zwiększyć sprzedaż detaliczną i zatrudnienie na kilka lat, ale to szybko się kończy. Pracownicy mogą zrezygnować z pewnych prac tylko na krótki czas (tak długo, jak ich rodzice pozwolą im na freeload), a targowanie się o większe pieniądze zależy od ich zdolności do zdobycia zatrudnienia gdzie indziej. Można się założyć, że w połowie 2023 roku wielu „rewolucjonistów płacowych” będzie błagać o powrót do swoich starych miejsc pracy przy hamburgerach.

Stagflacja to nie tyle problem płac, co problem podaży pieniądza. Zbyt wiele dolarów goni za zbyt małą ilością towarów. Do tego dochodzą liczne problemy z łańcuchem dostaw spowodowane histerią w krajach eksportujących, takich jak Chiny, które wstrzymują wiele statków towarowych na wiele tygodni lub miesięcy. Jeśli chodzi o żywność w szczególności, istnieją problemy pogodowe, problemy wojenne i rządy sabotujące produkcję żywności w swoich krajach przy użyciu nonsensownych ograniczeń związanych ze zmianami klimatycznymi (co widzimy w miejscach takich jak Holandia).

Jeśli więc ludzie nie dostaną wyższych zarobków, a ceny będą się nadal wspinać, co zrobią? Zazwyczaj zwracają się do organizacji charytatywnych, aby pomóc przetrwać miesiąc.

Spiżarnie żywności zwykle nie oferują wystarczającej ilości zapasów, aby w pełni wyżywić rodzinę, ale uzupełniają twój dotychczasowy dochód, dodając tygodniowo lub dwie wartości wyżywienia miesięcznie. Wiele osób odwiedza jednocześnie więcej niż kilka spiżarni żywności, aby zaopatrzyć się w wystarczającą ilość dla swoich rodzin. Problem z inflacją cen polega na tym, że ma ona bezpośredni wpływ i zmniejsza ilość datków otrzymywanych przez spiżarnie oraz ilość żywności, którą mogą rozdawać.  

W ciągu ostatniego miesiąca ze spiżarni w całych Stanach Zjednoczonych napływał stały strumień doniesień, że obecnie osiągają rekordowo wysoki popyt i rekordowo niską podaż. Od Nowego Jorku po WisconsinOhioMissouriFlorydęArkansasKalifornię i dalej, spiżarnie się kończą. Do tego środek lata – najbardziej pracowity czas dla banków żywności i Armii Zbawienia przypada na ferie zimowe.

Większość spiżarni wskazuje, że najbardziej potrzebują darowizn pieniężnych i że te zaczęły zanikać. Jeśli chodzi o potrzeby, większość ludzi nie chce lub nie może zmniejszyć częstotliwości zakupów. Żywność, gaz, mieszkania, media itp. są stałymi kosztami dochodu, a kiedy te koszty wzrosną, pracownicy muszą obniżyć koszty gdzie indziej. Organizacje charytatywne są zwykle pierwszymi, które widzą blok do rąbania.    

Lawina raportów sugeruje, że tej zimy będzie duże zapotrzebowanie na żywność i ponure pod względem podaży, z niewielką pomocą organizacji charytatywnych. Najbardziej wskazaną opcją byłoby magazynowanie suchych i konserwowanych produktów o długim okresie przydatności do spożycia, gdy są one nadal dostępne, i przygotowanie się na zimę, kiedy popyt będzie jeszcze wyższy. Nawet ludzie w trudnej sytuacji finansowej mogą dziś korzystać ze spiżarni i zapasów na nadchodzące miesiące, jeśli starannie planują. Te same spiżarnie mogą nie istnieć, gdy nadejdzie zima, więc teraz jest czas na działanie.      

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version