Na maskach noszonych podczas pandemii zidentyfikowano i określono ilościowo kilka drobnoustrojów chorobotwórczych – wynika z japońskich badań, które opublikowano w Scientific Reports.

Badanie jest jednym z pierwszych, które zajmuje się prawdopodobnymi problemami higienicznymi spowodowanymi przez rozwój bakterii i grzybów na maskach noszonych codziennie w społeczności.

„Ponieważ maski mogą być bezpośrednim źródłem infekcji dróg oddechowych, przewodu pokarmowego i skóry, bardzo ważne jest utrzymanie ich higieny, aby zapobiegać infekcjom bakteryjnym i grzybiczym, które mogą zaostrzyć COVID-19 ” – napisali autorzy.

W badaniu wzięło udział 109 uczestników w wieku od 21 do 22 lat, których pytano o rodzaj i czas używania maski oraz o ich nawyki związane ze stylem życia. Bakterie i grzyby zostały zebrane z trzech rodzajów masek – gauze, poliuretanowych i włókninowych – noszonych od września do października 2020 roku.

Badacze stwierdzili, że strona twarzowa masek zawierała więcej bakterii, natomiast zewnętrzna strona masek zawierała więcej grzybów.

Ponadto dłuższe używanie maski spowodowało wzrost ilości grzybów, ale nie bakterii, ponieważ „grzyby i ich zarodniki są odporne na wysychanie, mogą przetrwać w warunkach, w których maski wysychają.”

W maskach z włókniny stwierdzono mniejszą liczbę kolonii grzybów po stronie zewnętrznej w porównaniu z pozostałymi dwoma typami masek. Maski włókninowe mają trzy warstwy, dwuwarstwową tkaninę z włókninowym filtrem warstwy środkowej.

Naukowcy powiedzieli, że byli zaskoczeni, że nie było znaczących różnic w liczbie bakterii lub grzybów na maskach zmywalnych lub wielokrotnego użytku, które zostały wyprane.

„Właściwa metoda czyszczenia bawełnianych masek twarzowych została zalecona w celu zmniejszenia obciążenia mikrobiologicznego na maskach”, napisali autorzy. „Jednak w obecnych eksperymentach nie stwierdziliśmy znaczących różnic w liczbie kolonii bakterii lub grzybów na maskach na podstawie mycia”.

Nawyki związane ze stylem życia

Naukowcy zbadali również, czy pewne nawyki związane ze stylem życia, takie jak płukanie gardła, spożywanie natto i korzystanie z różnych środków transportu – transportu publicznego, samochodu osobowego oraz chodzenia lub jazdy na rowerze – miały jakikolwiek wpływ na liczbę drobnoustrojów na maskach.

„ Nie znaleźliśmy żadnych różnic w liczbie kolonii bakterii lub grzybów po obu stronach masek wśród trzech systemów transportu ” – napisali autorzy.

Nie było również różnic w liczbie drobnoustrojów na maskach uczestników, którzy płukali gardło raz dziennie. Płukanie gardła to japoński zwyczaj, który uważa się, że zapobiega infekcjom dróg oddechowych. Praktyka ta jest często zalecana przez japońskie władze ds. zdrowia wraz z myciem rąk jako środek zapobiegawczy przeciwko grypie.

Badanie przeprowadzone przez Penn State College of Medicine opublikowane w Journal of Medical Virology we wrześniu 2020 r. wykazało, że kilka rodzajów płynów do płukania jamy ustnej i nosa skutecznie neutralizowało ludzkie koronawirusy, co sugeruje, że produkty mogą potencjalnie zmniejszać ilość SARS- Obciążenie CoV-2 lub ilość wirusa w jamie ustnej. SARS-CoV-2 to wirus wywołujący COVID-19.

Uniwersytet Kalifornijski w San Francisco przeprowadza obecnie małe badanie pilotażowe dotyczące tego, czy płukanie ust pewnymi płynami do płukania ust zmniejszy miano wirusa u pacjentów, u których zdiagnozowano COVID- 19 Oczekuje się, że badanie zakończy się we wrześniu tego roku.

Płukanie ust za pomocą antyseptycznych płynów do płukania jamy ustnej jest częścią protokołu Front Line COVID-19 Critical Care (FLCCC) Alliance dotyczącego „zarówno przewlekłej (ciągłej) profilaktyki, jak i unikania zachorowania” po ekspozycji na wirusa.

FLCCC Alliance to organizacja non-profit składająca się ze specjalistów intensywnej opieki medycznej, którzy poświęcili swój czas na opracowanie protokołów leczenia, aby „zapobiegać przenoszeniu COVID-19 i poprawić wyniki u pacjentów chorych na tę chorobę”.

Jeśli chodzi o konsumpcję natto, soi fermentowanej za pomocą bakterii zwanej Bacillus subtillis lub B. subtilliss, naukowcy stwierdzili, że uczestnicy, którzy spożywali lepką soję, „mieli znacznie częstsze występowanie dużych białych kolonii B. subtillis po obu stronach masek niż tych, którzy tego nie zrobili”.

B. subtillis to bakteria występująca w glebie, wodzie, rozkładających się resztkach roślinnych i powietrzu. Jest stosowany do „przemysłowej produkcji proteaz, amylaz, antybiotyków i specjalistycznych chemikaliów” i „nie jest uważany za patogenny ani toksyczny dla ludzi, zwierząt ani roślin” według Agencji Ochrony Środowiska USA (pdf).

Wykres z Raportu Naukowego przedstawiający wielkość drobnoustrojów i cząstek (po lewej) w porównaniu z wielkością porów (5 µm) środkowego filtra masek z włókniny (po prawej). (Zrzut ekranu za pośrednictwem The Epoch Times)

Mikroby chorobotwórcze

Podczas gdy większość bakterii i grzybów wyhodowanych z masek nie była szkodliwa dla ludzi, niektóre były patogenami oportunistycznymi, podczas gdy inne okazały się powodować choroby, takie jak bakterie powodujące zatrucie pokarmowe i infekcje gronkowcem oraz grzyb powodujący grzybicę, grzybicę stóp i grzybica pachwiny.

Na podstawie swoich ustaleń autorzy badania sugerują, że osoby z osłabionym układem odpornościowym powinny „unikać wielokrotnego używania masek, aby zapobiec zakażeniu drobnoustrojami”.

CDC twierdzi, że osoby z obniżoną odpornością lub osoby z wysokim ryzykiem ciężkiej choroby powinny nosić maskę lub respirator, gdy występuje wysoki poziom COVID-19 w społeczności.

Agencja zdrowia nie odpowiedziała na prośbę The Epoch Times o komentarz na temat wyników japońskiego badania.

Zwolennicy powszechnego maskowania podczas pandemii twierdzą, że maski pomagają zapobiegać lub ograniczać przenoszenie zakażenia SARS-CoV-2.

Dowody naukowe

Epidemiolog i badacz dr Paul Alexander nie zgadzają się. Mówi, że istnieje ponad 150 badań i artykułów, w których stwierdza się, że maski tkaninowe i chirurgiczne nie są skuteczne w spowalnianiu rozprzestrzeniania się COVID-19 i wyrządzają więcej szkód.

„Do tej pory dowody są stabilne i jasne, że maski nie działają w celu kontrolowania wirusa i mogą być szkodliwe, zwłaszcza dla dzieci”, napisał Alexander w lutowym artykule dla The Epoch Times.

W krytycznej recenzji (pdf) masek z materiału użytych podczas pandemii autorzy stwierdzili, że dowody nie wspierają maskowania społeczności za pomocą masek z materiału w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa.

„ Dostępne dowody kliniczne skuteczności maski twarzowej są niskiej jakości, a najlepsze dostępne dowody kliniczne w większości nie wykazały skuteczności, a czternaście z szesnastu zidentyfikowanych randomizowanych kontrolowanych badań porównujących maski twarzowe z kontrolami bez masek nie znalazło statystycznie istotnej korzyści w intencji- leczyć populacje ” – napisali autorzy.

„Chociaż słabe dowody nie powinny wykluczać działań zapobiegawczych w obliczu bezprecedensowych wydarzeń, takich jak pandemia COVID-19, zasady etyczne wymagają, aby siła dowodów i najlepsze szacunki dotyczące kwoty korzyści były zgodnie z prawdą przekazywane opinii publicznej” – dodali.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version