Pierwsze mandaty zostały wystawione paryskim sklepom, które otwierają swoje drzwi przez długi czas przy włączonej klimatyzacji – donosi gazeta Parisien.
Mandaty przychodzą trzy tygodnie po tym, jak weszło w życie rozporządzenie zakazujące otwierania drzwi przy włączonej klimatyzacji w celu oszczędzania energii. Choć zakaz wszedł w życie w stolicy Francji 25 lipca, sklepy dostały trzy tygodnie na dostosowanie się do nowego wymogu. Od 10 sierpnia paryscy handlarze zaczęli być karani grzywnami.
Podobno jako pierwsze zostały ukarane sklepy przy Rue de Rivoli w 4. okręgu Paryża. Grozi im grzywna w wysokości 150 euro. Jednocześnie urząd burmistrza nie podał liczby ukaranych sklepów. Policja w Paryżu nadal sprawdza przestrzeganie nowego rozporządzenia.
POLECAMY: Francja zabroni sklepom z klimatyzacją szerokiego otwierania drzwi
Francuska minister transformacji energetycznej Agnès Pannier-Runachet powiedziała, że sklepy będą miały zakaz trzymania otwartych drzwi, gdy działa klimatyzacja lub system grzewczy, aby oszczędzać energię. Grzywna za naruszenie przepisów będzie wynosić do 750 euro.
Ponadto władze francuskie rozszerzyły zakaz stosowania reklam świetlnych. Placówki handlowe będą musiały wyłączać w nocy podświetlane szyldy i wentylację, zmniejszać jasność oświetlenia o 50% przed przyjściem klientów i o 30% w normalnych godzinach w przypadku krytycznych poziomów zużycia energii elektrycznej.
Francja znajduje się w „bezprecedensowo trudnej” sytuacji energetycznej – ocenił rzecznik francuskiego gabinetu Olivier Veran.
