Premier Finlandii Sanna Marin przeprosiła we wtorek za zdjęcie zrobione na prywatnym przyjęciu, które urządziła w swojej oficjalnej rezydencji podczas wakacji.
Zdjęcia obiegły media społecznościowe we wtorek i przyciągnęły uwagę dziennikarzy po tym, jak w zeszłym tygodniu opublikowano filmy z tańczącym szefem gabinetu. Na zdjęciach nie widać premiera. Dwie półnagie kobiety całują się na letniej plaży i trzymają przed swoimi piersiami tabliczkę z napisem „Finlandia”.
„Myślę, że ten obraz nie jest prawdziwy. Przepraszam, uważam, że to zdjęcie nie powinno było zostać zrobione” – powiedział Marin dziennikarzom we wtorek na briefingu prasowym z okazji konferencji fińskich szefów misji zagranicznych.
Marin potwierdził, że zdjęcie zostało zrobione w rezydencji premiera w Kesäranta w niedzielę po festiwalu muzycznym Ruisrock.
POLECAMY: Fińska premier Sanna Marin poddaje się testowi narkotykowemu po ujawnionych filmach
„Byliśmy w saunie, kąpaliśmy się, spędzaliśmy czas w saunie i na dziedzińcu” – ujawniła Marin.
Według niej była to jedyna prywatna impreza, którą zorganizowała w Kesäranta podczas wakacji.
Prezydent Finlandii Sauli Niinistö przemawiał we wtorek na tym samym wydarzeniu i został poproszony o komentarz do nagrania, na którym tańczył Marin. „Nie sądzę, aby tej nocy wydarzyło się coś znaczącego” – powiedział prezydent.
Marin znalazła się w centrum skandalu po tym, jak opublikowano nagranie z imprezy z jej udziałem. Jak podaje MTV3, teledysk z udziałem Marin został nakręcony w sobotę, 6 sierpnia. Na pierwszym filmiku, który wypłynął na media społecznościowe, widać Marin imprezującą z fińskimi celebrytami. Później tabloid Seiska podał, że Marin była widziana w niedzielę wieczorem w klubie nocnym Teatteri, gdzie flirtowała z kilkoma mężczyznami.
Marin już wcześniej została wciągnięta w imprezowy skandal. W grudniu ubiegłego roku uczestniczyła w nocnym klubie i zostawiła w domu służbowy telefon. Z tego powodu nie dowiedziała się, że została narażona na kontakt z koronawirusem i dalej imprezowała.