Pięć do dziesięciu przyszłych zim nie będzie w Belgii łatwych z powodu rosnących kosztów energii – powiedział premier tego kraju Alexandre de Croo.

Premier podczas poniedziałkowej wizyty w Zeebrugge „przewidywał trudne czasy dla gospodarki z powodu gwałtownie rosnących cen energii, wierząc jednocześnie, że kraj sobie poradzi” – wynika z notatki na stronie internetowej belgijskiego nadawcy RTBF.

„Najbliższe pięć do dziesięciu zim będzie trudne. Rozwój sytuacji w całej Europie jest bardzo trudny. Niektóre sektory mają poważne trudności z powodu wysokich cen energii” – cytuje go RTBF.

„Uważnie obserwujemy sytuację, ale musimy powiedzieć jasno: kolejne miesiące będą trudne, kolejne zimy będą trudne. Musimy się z niego wydostać. Licząc na najlepsze, przygotowując się na najgorsze. A jeśli sytuacja okaże się lepsza niż oczekiwano, to i tak dobrze byłoby być przygotowanym” – powiedział premier.

Wcześniej w poniedziałek podano, że według giełdy Nord Pool średnia cena energii elektrycznej na dzień następny w kilku krajach UE, w tym w Belgii, wzrosła od 23 sierpnia powyżej 600 euro za megawatogodzinę.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version