Oleksiy Ryabchyn, doradca szefa Naftohazu Ukrainy, powiedział, że nadchodzący sezon grzewczy na Ukrainie będzie trudny, a obywatele powinni zaopatrzyć się w ciepłą odzież i zawczasu dowiedzieć się, gdzie będą ustawione węzły ciepłownicze.
„To rzeczywiście będzie bardzo trudna zima… Mogą być czasowe przerwy w dostawie energii elektrycznej i ciepła, więc żeby nie zamarznąć (tej – red.) zimy, naprawdę ciepłe ubrania nie zaszkodzą” – powiedział na antenie kanału telewizyjnego Ukraina 24.
Także – mówił – obywatele muszą wiedzieć zawczasu, gdzie są najbliższe punkty grzewcze, a „jeśli władze o to nie zadbały, to musimy tego (przygotowania punktów – red.) od nich wymagać”.
Szef Naftohazu Ukrainy Jurij Witrenko 28 sierpnia poradził Ukraińcom, by przed zimą zaopatrzyli się w koce i ciepłe ubrania. Według Witrenki, w sezonie grzewczym średnia temperatura w pomieszczeniach wyniesie 17-18 stopni Celsjusza, czyli o cztery stopnie mniej niż wynosi norma, a sezon grzewczy będzie zaczynał się później i kończył wcześniej. To – jak powiedział – może się stać z powodu niedoboru gazu, gdyż nie ma pewności, że Kijów będzie w stanie uzyskać pieniądze z Zachodu na zakup błękitnego paliwa. Niedobór gazu stwarza też wysokie ryzyko, że ukraiński system energetyczny przestanie działać – powiedział Witrenko.
POLECAMY: Zełenski ostrzegł Ukraińców przed najtrudniejszą zimą w historii