Brytyjski program telewizyjny, w obliczu rosnących cen w kraju, zaprosił widzów do udziału w grze, w której jedną z nagród jest opłacenie rachunków za energię – podał dziennik „The Independent”.

W programie telewizyjnym, który powrócił na ekrany w poniedziałek, kręcące się koło zawierało sektory oznaczone jako „rachunki za energię” obok nagród pieniężnych w wysokości jednego lub więcej tysięcy funtów do wygrania. Prezenterzy twierdzili, że jeśli ten konkretny sektor zostanie uderzony przez dzwoniącego, to w ciągu czterech miesięcy wywalczy spłatę swoich rachunków za energię.

POLECAMY: Brytyjczycy wściekli, że pomimo sankcji jedzenie i ogrzewanie w Rosji są tańsze niż w Wielkiej Brytanii

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2022/09/HlbZ0S7b3ZeACYKp.mp4

Jeden ze zwycięzców określił nagrodę jako „fantastyczną” i powiedział, że to „prawdziwa ulga”.

Jednak, jak zauważa gazeta, widzowie byli zszokowani takimi nagrodami w grze. Użytkownicy mediów społecznościowych nazwali taką innowację „denerwującą” i „dystopijną”.

Wcześniej brytyjski regulator energetyczny Ofgem zapowiedział 80-procentowy wzrost maksymalnego dopuszczalnego rocznego rachunku za energię dla konsumentów od 1 października w związku ze wzrostem światowych cen energii. Tym samym maksymalny roczny rachunek Brytyjczyków może wzrosnąć o 1 578 funtów. Poprzedni próg cen energii wynosił 1 971 funtów. Kolejna podwyżka maksymalnego limitu rachunków, która zacznie obowiązywać w styczniu przyszłego roku, zostanie ogłoszona 24 listopada. Wcześniej firma doradcza ds. energii Auxilione przewidywała, że maksymalny dopuszczalny roczny rachunek za zużycie energii w Wielkiej Brytanii wyniesie od stycznia 5 066 funtów, a od kwietnia rekordowe 6 552 funty.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version