Prezydent USA Joe Biden został wyszydzony w mediach społecznościowych za to, że wyglądał na zakłopotanego po przemówieniu w Bostonie.

Amerykański przywódca wygłosił przemówienie inauguracyjne w prezydenckiej bibliotece Kennedy’ego, po którym stał się zdezorientowany i nie był w stanie samodzielnie opuścić sceny. Biden wezwał na pomoc swoich asystentów i dopiero z ich pomocą zszedł ze sceny.

Czytelnicy Sky News Australia zakwestionowali kompetencje amerykańskiego przywódcy.

„Nadal nie widać u tego człowieka zmniejszonej sprawności umysłowej z powodu zaawansowanego wieku?” – zapytała Jenelle Campbell.

David Snipes nazwał zachowanie Bidena śmiesznym.

„Człowiek nie wie, czy przychodzi, czy odchodzi” – skomentował Anthony Barron.

Inny komentator uznał stan prezydenta za przerażający. „On musi zostać w domu. Joe nie może znaleźć wyjścia” – napisał.

Biden, który w tym roku kończy 80 lat, stał się najstarszym prezydentem USA w historii. Krytycy regularnie zarzucają mu upadek psychiczny, powołując się na częste błędy i przypadki, w których traci wątek myślowy.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

2 komentarze

  1. Ta pejsata kukła była potrzebna demokratom, jednak mogą jeszcze żałować.
    Niech ich kompromituje, przy okazji ośmiesza największego terrorystę świata, usrael.

  2. Największy problem jaki ja widzę to, że wmówiono ludziom, że to Biden. Dlaczego jest tak, że ludzie świadomi widzą różnice w fizjonomii, budowie czaszki, rozstawu oczu, itd. zwłaszcza gdy mamy tak oczywisty przykład pod każdym względem, fizjonomii, głosu, sposobu wypowiadania się, a reszta nie widzi, nie kwestionuje, nie zadaje pytań, dlaczego ten „człowiek” wygląda inaczej niż ten, który funkcjonował pod nazwiskiem Biden? Tylko bezmyślnie przyjmują, że skoro nazywają go Bidenem to jest to Biden. No cholera nie jest. Choćby nie wiem jak bardzo stawali na głowie, to nie jest Biden.
    Nikomu ze starości tak twarz się nie zmienia, to nie jest Biden.

    Dla mnie to tylko ukazuje jak rozgrywający ten scenariusz są przepełnieni arogancją, cała ta szaja bandytów pokroju Clintonów, Bushów, Obama itd. Ich arogancja, skrzywienie psychiki powoduje, że nawet się nie wysilają w kłamstwie. Ale z drugiej strony po co mają się wysilać jeśli owce z taką łatwością łykają wszystko co im się przedstawi. A jaka siła to wszystko napędza, utwierdza, gruntuje? Media. TO jest największe bagno.

    I o ile jeszcze nie dziwiłbym ludziom w innych krajach, że ulegli takiej manipulacji tak amerykanie chyba znali wystarczająco oryginalnego Bidena by podważyć tą kwestię.
    I wiecie, od 2009 roku wiedziałem co będzie realizowane, może nie z detalami, ale wiedziałem, jednak nie sądziłem, że obierze to aż tak wulgarny kierunek w zakresie kłamstwa, które ludzie będą łykać bez jakiejkolwiek analizy, wniosków. Metody wykorzystywane do programowania ludzi za pomocą telewizji są zaskakująco skuteczne. To co obserwuję u ludzi, ich zachowania, lobotomię intelektualną w zakresie przetwarzania treści, informacji z mediów, powoduje, że sądzę iż wspólnym mianownikiem ich uległości, bezmyślności, naiwności jest właśnie to urządzenie, telewizor. W przeważającej liczbie ludzi, których znam to ci, którzy absorbują informacje z telewizji czy radia są, co tu dużo mówić, zatorpedowani. Jest silna korelacja jednego z drugim. Wyzuci są z krytycznego patrzenia na to co im się serwuje, a co im się serwuje stale? Jedno, strach.

Napisz Komentarz

Exit mobile version