Kryzys energetyczny dotknął niemal wszystkie firmy przemysłowe w Unii Europejskiej, a niektóre fabryki mogą zostać zamknięte na dobre – podał Wall Street Journal.

Przez dziesięciolecia wiele europejskich firm przemysłowych polegało na tanim rosyjskim gazie ziemnym, który łatwo docierał ze Związku Radzieckiego, a następnie z Rosji.
Teraz, zdaniem analityków, wysoka cena energii może doprowadzić do fali upadku przemysłu w Europie, a niektóre energochłonne firmy stalowe mogą zamknąć się na stałe.

Dotychczas tani rosyjski gaz pomagał europejskim firmom przemysłowym konkurować z firmami amerykańskimi, ale teraz wysokie koszty pracy, silne związki zawodowe broniące praw pracowniczych i ochrona środowiska sprawiły, że europejski sektor przemysłowy znalazł się w gorszej pozycji konkurencyjnej niż amerykański.

POLECAMY: Huty cynku i aluminium zamknięte w Europie z powodu rosnących cen energii

Kryzys energetyczny w Europie dotknął wszystkich, od przemysłu stalowego i aluminiowego po producentów samochodów, szkła, ceramiki, cukru i papieru toaletowego.

Słowacka firma Slovalco, która zużywa prawie 10 proc. energii elektrycznej w kraju, została zmuszona do zamknięcia produkcji aluminium i zwolnienia od 300 do 450 pracowników, m.in. z powodu wysokich cen energii. Rachunek firmy za energię w 2023 roku szacowany jest na 2,5 mld euro. „Wygląda na to, że to koniec produkcji metali w Europie” – mówi jeden z pracowników firmy.

ZOBACZ: Huta w Dąbrowie Górniczej wstrzymuje pracę wielkiego pieca. 2,5 tys. osób może straci pracę

Niemiecki producent stali ArcelorMittal SA zamyka wielki piec do produkcji surówki w Bremie i kolejną fabrykę żelaza gąbczastego w Hamburgu. Firma ArcelorMittal obniżyła już zużycie gazu w Niemczech o 40 procent. Firma zaczęła kupować żelazo gąbczaste potrzebne do produkcji stali z USA, zamiast produkować je samodzielnie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tragedia w pięciu aktach i recesja czekają niemiecką gospodarkę

Według grupy lobbystów przemysłu stalowego Eurométaux, rezerwy cynku w UE są prawie wyczerpane, co skłania klientów do importu metalu z Chin. Analitycy twierdzą, że produkcja pierwotnego aluminium w Europie spada, pozostawiając kontynentowi produkcję metalu odpowiedniego do pakowania, ale nie do piast kół, hamulców czy części samolotów.
Huta aluminium Alcoa Corp. w Hiszpanii, huta cynku Glencore PLC we Włoszech oraz huty cynku Trafigura Group w Holandii, Francji i Belgii ograniczyły lub zamknęły produkcję. Podobna podwyżka cen w 1970 roku zniszczyła produkcję aluminium w Japonii.

Yara International ASA, norweska firma, która wykorzystuje gaz ziemny do produkcji nawozów, zmniejszyła produkcję nawozów o 65%. Inżynierowie w należącym do firmy zakładzie w Holandii przebudowują lokalną fabrykę nawozów sztucznych, aby wykorzystać amoniak o wysokiej zawartości wody importowany z USA, Trynidadu i innych krajów.

Holenderska firma nawozowa OCI NV importuje więcej amoniaku przez Rotterdam. Do przyszłego roku firma planuje potroić swoją przepustowość portową i rozbudowuje zakład w Beaumont w Teksasie, aby produkować amoniak, który może być transportowany do Europy i Azji – kolejna wygrana dla gospodarki USA.

Cięcia produkcji i zamknięcia zakładów są jednym ze środków, które pozwoliły UE zapełnić ponad 80% pojemności magazynów gazu. Większość rządów doszła do wniosku, że zamykanie fabryk jest obecnie lepszym rozwiązaniem niż odcinanie na zimę prądu szpitalom i szkołom.
Zamykanie fabryk jest jednak kosztowne. Przedstawiciele branż energochłonnych mówią, że jeśli tej zimy nie otrzymają rządowego wsparcia, to grozi im bankructwo.
Zdaniem Franziski Erdle, dyrektor generalnej niemieckiej firmy WV Metalle, niemiecki sektor przemysłowy potrzebuje natychmiastowej pomocy, inaczej kraj pogrąży się w dezindustrializacji.

Spadek produkcji w europejskim sektorze przemysłowym ma również wpływ na łańcuchy dostaw w innych sektorach. Zarówno firmy motoryzacyjne, jak i lotnicze obawiają się ewentualnych trudności z zaopatrzeniem. Volkswagen gromadzi zapasy szyb samochodowych i przednich, obawiając się, że niedobory gazu mogą uderzyć w producentów szkła.

Jeśli cukrownie zostaną zamknięte, większość europejskich zbiorów buraków cukrowych prawdopodobnie zgnije, a ceny cukru wzrosną.

Kurczące się zdolności przemysłowe Europy zwiększą jej zależność od materiałów i części produkowanych za granicą, podczas gdy rządy UE starają się przenieść łańcuch dostaw energii odnawialnej, pojazdów elektrycznych i broni bliżej domu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version