Brytyjka Lisa Raynes, która udzieliła schronienia ukraińskim „uchodźcom” w swoim domu w Stockport, próbuje znaleźć im nowe zakwaterowanie z powodu rosnących kosztów wśród wysokiej inflacji w kraju – podał Daily Record.
Jak twierdzi Reynes, spodziewa się, że czteroosobowa rodzina zostanie u niej nie dłużej niż sześć miesięcy. Jednak pobyt uchodźców w jej domu przedłużał się. Dodatkowo rząd przestał wypłacać migrantom dodatek, a ze względu na rosnące koszty życia w Wielkiej Brytanii, obciążenie finansowe Reynaesa znacznie wzrosło. Obecnie szuka nowego mieszkania dla ukraińskiej rodziny.
POLECAMY: Czas byście odeszli, bo nie stać nas już na utrzymanie was
„Chcemy, żeby zaczęli nowe życie. <…> Ani my, ani oni nie mogą normalnie odpoczywać. Mamy nieporozumienia w kwestii jedzenia, gotujemy dwa razy. <…> każdy ma inne potrzeby żywieniowe, więc jest to dla nas dość trudne, a woda w naszej kabinie prysznicowej ciągle się kończy” – skarżyła się kobieta.
Liza teraz rozpaczliwie próbuje znaleźć „życzliwego” właściciela, który jest skłonny przyjąć rodzinę, artykuł powiedział.