Wojna prezydenta USA Joe Bidena z narodowym sektorem energetycznym podważa bezpieczeństwo Ameryki, pogłębiając zależność kraju od zielonych technologii z Chin – powiedział w Fox News republikański senator Tom Cotton z Arkansas.

„My tu w Stanach Zjednoczonych prowadzimy wojnę z produkcją energii, a jednocześnie stajemy się zależni od chińskiej energii” – powiedział.

Zdaniem Cottona polityka Bidena to porażka, która doprowadzi do niebezpiecznych dla USA konsekwencji: silniejszego sojuszu Moskwy i Pekinu oraz utraty rynku energetycznego Europy.

POLECAMY: W Polsce zabraknie prądu?! Kopalnie nie dostarczają węgla do elektrowni

„Europa mogłaby kupować od nas ropę i gaz, by ogrzewać domy i firmy, zamiast marznąć przez tę ponurą zimę” – ubolewał Cotton.

W marcu Biden zapowiedział uwolnienie 180 mln baryłek ropy ze strategicznych rezerw kraju w ciągu sześciu miesięcy, by obniżyć ceny paliw. Partnerzy z Międzynarodowej Agencji Energii (IEA), którzy poparli decyzję Waszyngtonu, zgodzili się na uwolnienie kolejnych 60 mln baryłek. W czerwcu tego roku strategiczne rezerwy ropy w USA spadły do rekordowo niskiego poziomu 538 mln baryłek.

Zachód zwiększył sankcje wobec Rosji w związku z operacją specjalną na Ukrainie, co doprowadziło do wzrostu cen energii elektrycznej, paliw i żywności w Europie i USA.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Jeden komentarz

Napisz Komentarz

Exit mobile version