Mieszkanka Zawiercia kupiła węgiel, a dostała pomalowane kamienia. Oszustwo wyszło na jaw, kiedy spadł deszcz i zmył farbę. Sprawa trafiła do prokuratury, a okoliczności zdarzenia bada policja.

Rząd zapewnia, że zakontraktowany węgiel niedługo dotrze do Polski i że dla nikogo go nie zabraknie. Trudno w to jednak uwierzyć Polakom, którzy już marzną w swoich czterech ścianach i desperacko próbują kupić surowiec. W składach opału ustawiają się gigantyczne kolejki, ludzie zapisują się na listy oczekujących, by kupić węgiel przed nastaniem mrozów i zapewnić sobie w zimie ciepłe kaloryfery.

Dramatyczną sytuację wykorzystują oszuści, którzy szukają okazji, by zarobić na ludzkim nieszczęściu. W Zawierciu przestępcy przeszli samych siebie. Jak informuje w mediach społecznościowych portal Zawiercie112, oszuści przywieźli klientce towar, rozładowali go i odjechali. Szwindel wyszedł na jaw, gdy spadł deszcz. Wówczas okazało się, że zakupiony węgiel to pomalowane na czarno zwykłe kamienie.

– Rzeczywiście taka sprawa została zgłoszona do Prokuratury Rejonowej w Zawierciu. Później materiał został przekazany policji – powiedział asp. Tomasz Graboś z policji w Zawierciu, cytowany przez „Dziennik Zachodni”. – Postępowanie zostało zarejestrowane. Więcej szczegółów będziemy mieć dopiero po przesłuchaniu świadka – dodał.

Do oszustw przy sprzedaży węgla dochodzi w całej Polsce. Fałszywi sprzedawcy oferują tani opał, pobierają należność, a następnie kontakt się urywa, a towar nie jest dostarczany. Policjanci apelują, aby nie wierzyć w zbyt korzystne oferty i nie wpłacać pieniędzy przed odbiorem towaru. W ten sposób można uniknąć oszustwa.

Źródło: Zawiercie112.pl

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version