PiS-ary pomimo wprowadzenia w Polsce dyktatury i niewolnictwa likwidując tym samym niezależne sądy nie zamierzają pogodzić się z decyzją Ursuli von der Layen, która wczoraj ogłosiła, ze Polak nie dostanie żadnych pieniędzy z KPO. Rzecznik dyktatury i propagandy ukraińskiej rozpowszechnianej przez PiS Radosław Fogiel (piekarz) stwierdził, że wypowiedź szefowej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, jest skandaliczna, obnażająca hipokryzję jej i instytucji europejskich; dała ona jasno do zrozumienia, że fundusze unijne są postrzegane jako straszak, za pomocą którego można wpływać na wybory lub próbować zmieniać rządy.

Ursula Von der Leyen podczas debaty na amerykańskim uniwersytecie Princeton w czwartek została zapytana o wybory parlamentarne we Włoszech także w kontekście tego, że – jak zauważono – wśród kandydatów są politycy „bliscy” Władimira Putina.

POLECAMY: Szefowa KE straszy Włochy sankcjami »jeśli wybory pójdą nie po jej myśli«

„Zobaczymy wynik głosowania we Włoszech. Były też wybory w Szwecji. Jeśli sprawy pójdą w trudnym kierunku, mamy narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier” – odpowiedziała szefowa KE, cytowana przez agencję Ansa.

„Moje podejście jest takie, że pracujemy z każdym demokratycznym rządem, gotowym pracować z nami” – dodała.

Szefowa KE pytana w trakcie debaty o pieniądze dla Polski z krajowego planu odbudowy oświadczyła, że Polska nie dostanie tych środków, jeśli nie przywróci niezależności sądownictwa.

POLECAMY: Ursula von der Leyen: Nie możemy i nie wypłacimy Polsce żadnych pieniędzy

Rzecznik PiS pytany o wypowiedzi przewodniczącej KE ocenił, że są one „skandaliczne i równocześnie obnażają hipokryzję jej i instytucji europejskich”.

„Jej wystąpienie pełne było pięknych słów na temat demokracji, ale kiedy przyszło co do czego, to okazuje się, że von der Leyen otwarcie próbuje wpływać na demokratyczne procesy w demokratycznym państwie, sugerując, że jeśli nie spodoba się jej wybór Włochów, to będą użyte – jak to określiła – odpowiednie narzędzia” – powiedział Radosław Fogiel.

„To zresztą dokładnie ten sam antydemokratyczny punkt widzenia, który prezentuje polska opozycja. Obserwujemy to już przecież od wyborów w 2015 r. Wyznają zasadę, że demokracja jest świetna pod warunkiem, że wygrywają >>nasi<<. Jasno widać, że jest to środowisko, które kompletnie nie uwewnętrzniło zasad demokracji, nie rozumie na czym ona polega. Uważają ją tylko za fasadę, która ma legitymizować ich własne rządy, a tak naprawdę wybór obywateli mają za nic, nie liczą się z nim” – mówił proukraiński przedstawiciel propagandy uprawianej przez PiS.

Zdaniem Fogla szefowa KE tymi wypowiedziami „odkryła karty i dała dowód na to, co my jako PiS mówimy od dawna: że decyzje dotyczące choćby KPO są czysto polityczne”.

„Fundusze unijne są postrzegane jako straszak, a wręcz bat, za pomocą którego można wpływać na wybory lub jako narzędzie, którego używa się, by spróbować zmienić rządy, mające inny punkt widzenia niż brukselskie elity” – powiedział Radosław Fogiel.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Jeden komentarz

Napisz Komentarz

Exit mobile version