Rosnące ceny energii są zmorą dla lokalnych samorządów. Wiele gmin z tego powodu zmuszona została do wprowadzenia częściowego blackout, który stanowi poważne zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców.

Władze Warszawy, które przez kilka miesięcy sponsorowały przejazdy turystyczne „uchodźców” z Ukrainy, wizyty w Warszawskim ZOO, a także nie widziały przeszkód w wynajęciu pomieszczeń na Stadionie Narodowym, w którym zlokalizowano punkt nadawania nr PESEL „gościom” Morawieckiego teraz żali się, że nie ma pieniędzy na podwyższone koszty energii elektrycznej.

Jak wynika z danych opublikowanych przez stołeczny ratusz Warszawa w przyszłym roku rachunki Warszawy za energię elektryczną, wzrosną o co najmniej pół miliarda złotych. W związku z tym proukraińscy włodarze stolicy apelują do rządu o wsparcie dla samorządów, a jednocześnie wdraża i planuje kolejne działania, które pozwolą na ograniczenie kosztów energii.

– Mamy świadomość, że w obliczu trwającego kryzysu energetycznego, konkretne działania musimy podjąć tu i teraz. Dlatego wprowadzamy 10-punktowy plan oszczędności, który pozwoli nam ograniczyć zużycie energii miejskich jednostek bez uszczerbku dla bezpieczeństwa oraz jakości kluczowych usług miejskich – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawy.

Na plan składają się:

  1. Wyłączenie oświetlenia zewnętrznego budynków jednostek Urzędu m.st. Warszawy i urzędów dzielnicowych (w uzasadnionych przypadkach ograniczenie go do niezbędnego minimum i najpóźniej do godz. 22:00).
  2. Weekendowe ograniczenie zużycia energii w budynkach administracyjnych oraz ciepła do niezbędnego minimum.
  3. Włączenie ogrzewania budynków administracyjnych, dopiero gdy temperatura na zewnątrz spadnie poniżej 12 stopni Celsjusza.
  4. Ograniczenie optymalnej temperatury budynków administracyjnych do 19 stopni Celsjusza (tam, gdzie funkcjonują systemy BMS, czyli centralny system zarządzania budynkiem).
  5. Zobowiązanie administratorów budynków / ochrony do kontroli zużycia energii po godzinach pracy urzędu.
  6. Wyłączenie wszystkich zbędnych odbiorników energii w budynkach administracyjnych (np. wewnętrznych ekranów informacyjnych, wewnętrznych podświetleń w budynkach itd.).
  7. Ograniczenie liczby urządzeń AGD w budynkach administracyjnych (np. czajniki elektryczne czy ekspresy do kawy dla pracowników dostępne tylko w pomieszczeniach socjalnych). Według naszych pomiarów to właśnie urządzenia AGD w największym stopniu wpływają na wzrost zużycia energii elektrycznej w budynkach.
  8. Opracowanie podręcznika dot. oszczędnego gospodarowania energią w budynkach i przeprowadzenie warsztatów w tym zakresie ze wszystkimi administratorami budynków miejskich (również w dzielnicach).

Dodatkowo:

  1. Wyłączenie podświetlenia mostów (bez wpływu na oświetlenie jezdni).
  2. Skrócenie czasu działania latarni ulicznych o 30 minut.

Pierwsze działania z planu są już podejmowane. A prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski polecił wszystkim podlegającym mu jednostkom i spółkom miejskim wdrożenie dodatkowych programów oszczędności zużycia energii elektrycznej oraz cieplnej.

POLECAMY: Trzaskowski zamierza oszczędzać na ogrzewaniu szkół i przedszkoli

Co najmniej 500 mln zł – to kwota, o jaką wzrosną koszty energii warszawskich jednostek miejskich. A może być jeszcze wyższa po rozstrzygnięciu wszystkich trwających przetargów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Warszawa bez świątecznej iluminacji?

Co miasto zrobiło do tej pory?

Koszty zakupu energii dla stolicy byłyby jeszcze wyższe, gdyby nie wcześniejsze działania miasta. Z powodu docierających sygnałów o możliwych wzrostach cen Warszawska Grupa Zakupowa, która skupia ponad 800 miejskich jednostek, przeprowadziła przetarg na zakup energii jeszcze przed wakacjami. Koszty wzrosły o 280 proc., jednak to wciąż o wiele lepszy wynik niż notują inne polskie miasta, które postępowania przetargowe organizowały w ostatnim czasie.

Aby do pewnego stopnia uniezależnić się od energetycznie, miasto od kilku lat instaluje panele fotowoltaiczne na dachach miejskich budynków. W ciągu najbliższych trzech lat instalacje pojawią się w kolejnych 200 lokalizacjach, co pozwoli na konkretne oszczędności finansowe. Fotowoltaikę zamontowano również w części stołecznych autobusów, co pomaga zmniejszyć zużycie energii do zasilania biletomatów czy klimatyzacji.

Stolica oszczędza nie tylko finanse, ale również energię. Pod koniec 2021 r. rozpoczęto wymianę opraw oświetleniowych na energooszczędne LED-y na latarniach przy drogach krajowych, wojewódzkich i powiatowych, które nie zostały jeszcze zmodernizowane. W sumie wymienionych zostanie ponad 38 tys. lamp, co pozwoli zaoszczędzić miastu 45 proc. energii zużywanej na cele oświetleniowe. Energooszczędny jest także stołeczny tabor. Nowe warszawskie tramwaje zużywają o 30 proc. mniej energii niż dotychczasowe niskopodłogowe składy, podobne wyniki notują też nowoczesne pociągi metra.

Od 2020 r. trwa rozbudowa Zakładu Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych na Targówku. Nowa instalacja pozwoli zapewnić nawet 25 proc. energii potrzebnej jednostkom miejskim. A to wciąż tylko część działań podejmowanych przez stolicę na rzecz oszczędności energetycznych.

Nowa polityka energetyczna

To kierunek, w którym Warszawa zmierza konsekwentnie od wielu lat, a teraz dodatkowo przyspiesza. Miasto właśnie przyjęło do realizacji zintegrowany plan długoterminowych działań na rzecz pokrycia potrzeb energetycznych. Wskazane propozycje pozwolą jeszcze lepiej chronić mieszkańców w czasach kryzysu energetycznego. Zaproponowane tam rozwiązania zakładają:

  • ograniczenie wydatków miasta na media od 3 do 6 mld zł w perspektywie 10 lat. Obecnie koszty pozyskania mediów w tej perspektywie szacowane są na 16,5 mld zł. Docelowo energia elektryczna w wybranych obszarach miejskich ma być wytwarzana bezpośrednio w odnawialnych źródłach energii lub na bazie zmagazynowanej energii, wytworzonej wcześniej z energii odnawialnej;
  • realizację konkretnych inwestycji, które pozwolą na oszczędności. To m.in. budowa hubów energetyczno-wodorowych dla miejskiego transportu; modernizacja około 700 węzłów ciepłowniczych należących do miasta; wdrożenie systemów zarządzania energią w miejskich budynkach; termomodernizacja obiektów czy montaż kolejnych paneli fotowoltaicznych na dachach miejskich budynków oświatowych;
  • wsparcie dla wodoru w polityce transportowej miasta. Do 2030 r. nawet do 25 proc. floty warszawskiego MZA miałyby stanowić autobusy wodorowe. Do tego czasu ma powstać również cała towarzysząca infrastruktura;
  • utworzenie Zarządu Energetyki Miejskiej – jednostki budżetowej m.st. Warszawy, odpowiedzialnej m.in. za zarządzanie energią w miejskich jednostkach oraz realizacje inwestycji w rozwój infrastruktury energetycznej w mieście.

Realizacja tej strategii jest uzależniona od pozyskania odpowiedniego finansowania. Bardzo ważną rolę w jej wdrażaniu będą ogrywać środki europejskie, dlatego Warszawa od miesięcy apeluje do rządu o odblokowanie Krajowego Planu Odbudowy. Niestety nadzieja w zakresie uruchomienia środków z KPO po wczorajszej wypowiedzi Ursuli von der Leyen jest już chyba raczej przesądzona.

Więcej o tym możesz przeczytać w artykule: Ursula von der Leyen: Nie możemy i nie wypłacimy Polsce żadnych pieniędzy

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

2 komentarze

Napisz Komentarz

Exit mobile version