Waszyngton twierdzi, że „zareaguje zdecydowanie”, jeśli Moskwa użyje broni jądrowej na Ukrainie.
Stany Zjednoczone ostrzegły przed „katastrofalnymi konsekwencjami” użycia przez Moskwę broni nuklearnej na Ukrainie, po tym jak minister spraw zagranicznych Rosji powiedział, że regiony, w których odbywają się szeroko krytykowane referenda , otrzymają pełną ochronę w przypadku aneksji.
Głosowania w czterech wschodnich regionach Ukrainy , mające na celu aneksję terytoriów, które Rosja przejęła siłą głównie od czasu inwazji w lutym, odbyły się trzeciego dnia w niedzielę. Rosyjski parlament mógłby w ciągu kilku dni przystąpić do sformalizowania aneksji.
Włączając do Rosji cztery obszary: Ługańsk, Donieck, Chersoń i Zaporoż, Moskwa mogłaby przedstawiać próby ich odbicia jako ataki na samą Rosję, będące ostrzeżeniem dla Kijowa i jego zachodnich sojuszników.
Rosyjska aneksja stwarza ryzyko bezpośredniej konfrontacji militarnej między Rosją a sojuszem wojskowym NATO, ponieważ zachodnia broń jest używana przez wojska ukraińskie.
Amerykański doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan powiedział w niedzielę, że USA zareagują zdecydowanie na każde rosyjskie użycie broni jądrowej przeciwko Ukrainie i że przedstawiły Moskwie „katastrofalne konsekwencje”, z jakimi się spotkają.
„Jeśli Rosja przekroczy tę linię, nastąpią dla niej katastrofalne konsekwencje. Stany Zjednoczone zareagują zdecydowanie” – powiedział Sullivan w programie informacyjnym stacji NBC Meet the Press.
Ostatnie ostrzeżenie USA było następstwem słabo zawoalowanej groźby nuklearnej , wypowiedzianej w ubiegłą środę przez rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, który powiedział, że jego kraj użyje jakiejkolwiek broni do obrony swojego terytorium.
Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow przedstawił tę kwestię bardziej bezpośrednio na konferencji prasowej w sobotę po przemówieniu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku.
Pytany, czy Rosja miałaby podstawy do użycia broni nuklearnej do obrony anektowanych regionów, powiedział, że terytorium Rosji, w tym terytorium „zachowane” w rosyjskiej konstytucji w przyszłości, „znajduje się pod pełną ochroną państwa”.
W swoim przemówieniu Ławrow starał się usprawiedliwić siedmiomiesięczną wojnę Rosji na Ukrainie, powtarzając fałszywe twierdzenia Moskwy, że wybrany rząd w Kijowie został bezprawnie zainstalowany i wypełniony neonazistami.
Sprzeciwiał się temu, co Rosja nazywa „specjalną operacją wojskową”, która ogranicza się do USA i krajów będących pod jej kontrolą, chociaż prawie trzy czwarte państw w zgromadzeniu ONZ głosowało za upomnieniem Rosji i zażądaniem jej wycofania się.
Ukraina i jej sojusznicy odrzucili referenda jako pozory mające uzasadnić eskalację wojny i mobilizację Moskwy po niedawnych stratach na polu bitwy.
Rosyjskie agencje informacyjne cytowały niezidentyfikowane źródła, twierdząc, że obie izby rosyjskiego parlamentu mogą debatować nad ustawami o włączeniu nowych terytoriów już w czwartek. Państwowa RIA Novosti powiedziała, że Putin może przemawiać w parlamencie na nadzwyczajnym wspólnym posiedzeniu w piątek.
Rosja twierdzi, że referenda, zorganizowane pospiesznie po tym, jak Ukraina odbiła w tym miesiącu w kontrofensywie obszary północno-wschodnie, umożliwiają mieszkańcom tych regionów wyrażenie swoich poglądów.
Terytorium kontrolowane przez siły rosyjskie w czterech regionach stanowi około 15 procent Ukrainy, mniej więcej wielkości Portugalii. Dodałoby to do Krymu, który Rosja twierdzi, że zaanektowała już w 2014 roku i który jest prawie wielkości Belgii.
Siły ukraińskie nadal kontrolują niektóre terytorium w każdym z czterech regionów, w tym około 40 procent stolicy prowincji Doniecka i Zaporoża. Na całym froncie toczą się ciężkie walki, zwłaszcza w północnym Doniecku i Chersoniu.