Problemem przede wszystkim jest to, że nie mamy broni nuklearnej. Nic nie wskazuje na to, żebyśmy w najbliższym czasie jako Polska mieli posiadać ją w naszej gestii. Zawsze jest potencjalna możliwość udziału w Nuclear Sharing. Rozmawialiśmy z amerykańskimi przywódcami o tym, czy Stany Zjednoczone rozważają taką możliwość. Temat jest otwarty – powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla tygodnika „Gazeta Polska”.
„Chcę powiedzieć tylko jedno: Polska będzie niezmiennie stała przy Ukrainie. To nasza racja stanu. Ukraina musi się obronić i przetrwać tę wojnę. Naszą racją stanu jest doprowadzenie do sytuacji, w której Rosja będzie musiała wycofać swoje wojska. Ukraina powinna wrócić do międzynarodowo uznanych granic, czyli sprzed rosyjskiej agresji w 2014 r.” – powiedział prezydent Andrzej Duda w opublikowanym w środę wywiadzie dla tygodnika „Gazeta Polska”.
Broń atomowa w Polsce?
Andrzej Duda mówił także o tym, czy w takiej sytuacji Polska nie powinna myśleć o parasolu nuklearnym.
Problemem przede wszystkim jest to, że nie mamy broni nuklearnej. Nic nie wskazuje na to, żebyśmy w najbliższym czasie jako Polska mieli posiadać ją w naszej gestii. Zawsze jest potencjalna możliwość udziału w Nuclear Sharing. Rozmawialiśmy z amerykańskimi przywódcami o tym, czy Stany Zjednoczone rozważają taką możliwość. Temat jest otwarty – powiedział.
Nowa koncepcja
Jak donosił w maju „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, NATO w ramach nowej koncepcji strategicznej może zmienić podejście do rozmieszczenia broni nuklearnej na wschód od Niemiec w ramach tzw. Nuclear Sharing.
Nuclear Sharing nie rozszerza grupy państw, które dysponują tą bronią. To broń amerykańska, tylko zlokalizowana na terenie innego kraju. Obecnie broń atomową ma jedynie trzech członków NATO: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, oraz Francja.
Nuclear Sharing został zapoczątkowany w latach 50. Ustalono, że w przypadku wybuchu wojny siły zbrojne państw korzystających z programu będą upoważnione do jej użycia za pozwoleniem rządu USA. Polityką udostępniania broni nuklearnej objęte są Belgia, Niemcy, Holandia, Włochy i Turcja.
Gazociąg Baltic Pipe
Prezydent mówił także o gazociągu Baltic Pipe. Wywiad został przeprowadzony w dniu jego otwarcia.
„U naszych sąsiadów nie zauważono problemu, że dostawy są tylko z Rosji. W Polsce jeszcze niedawno również były tylko z Rosji. Gdyby w Polsce nie było przywódców, którzy chcieli zmiany, może nie byłoby dziś między innymi Gazoportu, Baltic Pipe i innych inwestycji, uniezależniających nas od Rosji” – powiedział prezydent Andrzej Duda.
3 komentarze
Sakiewicz ( Gazeta Polska) zawsze byl pro ukraiński, korzenie upowskie jak u Dudy.
Może zacznijmy od wydobywania wegla, co?
Polakom nie można dać broni nuklearnej bo jest to naród nieobliczalnych głupców i naiwniaków…