Zdesperowani w poszukiwaniu energii Europejczycy wracają do najstarszego na świecie paliwa grzewczego, a Niemcy przywołują echa II wojny światowej – pisze Bloomberg.

W Berlinie kryzys wywołuje niepokojące echa spustoszenia po II wojnie światowej, kiedy to z powodu braku paliwa mieszkańcy wycięli prawie wszystkie drzewa w centralnym parku Tiergarten na ogrzewanie. Ludność zainteresowała się również wykorzystaniem końskiego nawozu jako paliwa, mówi historia.

POLECAMY: Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

Ceny pelletu drzewnego we Francji wzrosły prawie dwukrotnie do 600 euro za tonę i pojawiają się oznaki paniki kupowania najbardziej podstawowego paliwa na świecie.

Węgry zakazały eksportu pelletu, a Rumunia ograniczyła ceny drewna opałowego na sześć miesięcy. Tymczasem dostawa kuchenek na drewno może teraz trwać miesiącami – zauważa artykuł.

POLECAMY: Łukaszenka nagrał film: „Najważniejsze, żeby Duda i Morawiecki nie zamarzli”

Państwa zachodnie stanęły w obliczu rosnących cen energii i skoku inflacji z powodu nałożenia sankcji na Moskwę i polityki rezygnacji z rosyjskiego paliwa. Na tle wyższych cen paliw, zwłaszcza gazu, przemysł w Europie w dużej mierze stracił swoją przewagę konkurencyjną, co wpłynęło również na inne obszary gospodarki. Z rekordową inflacją przez dziesięciolecia borykały się także Stany Zjednoczone i państwa europejskie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version