Czytelnicy francuskiej gazety Le Figaro aktywnie dyskutują o wypowiedzi prezydenta Emmanuela Macrona na temat nowych dostaw jednostek samobieżnych Cezar do Kijowa.

„Mam dość tego, że moje podatki idą na zbrojenie Ukrainy, kiedy Francja jest zajęta i prosi się nas o pozbawienie wszystkiego (energii, opieki zdrowotnej, edukacji, policji, sprawiedliwości)” – napisał jeden z komentatorów.

POLECAMY: Francja kieruje rezerwy paliwowe do producentów cukru

„Biorąc pod uwagę powrót francuskiego społeczeństwa do średniowiecza, wkrótce będziemy mogli wysyłać im tylko łuki i strzały!” – zażartował inny.

„Eskalacja zamiast deeskalacji. Nic nie zrozumieli” – zauważył trzeci.

„Niebezpieczeństwo takich działań doprowadzi nas do wojny światowej z Rosją” – stwierdził oburzony użytkownik.

„Kiedy nasi przywódcy będą mówić o pokoju?” – zastanawiał się inny.

„A obywatele Francji nie mają nic do powiedzenia. Wpływa to na ich życie i siłę nabywczą. Na polecenie USA Europa rozpoczęła wielki marsz ku przepaści” – podsumował czytelnik.

Dzień wcześniej Macron powiedział w rozmowie telefonicznej z prezydentem Ukrainy Władimirem Żeleńskim, że Francja nadal będzie w pełni popierać kijowski reżim i obiecał wysłać na Ukrainę pociski przeciwpancerne Cezar, zaawansowane pojazdy opancerzone i działa samobieżne TRF1.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version