Zgodnie ze zmianą zawieszony został zakaz sprzedaży węgla brunatnego dla gospodarstw domowych lub na potrzeby instalacji spalania o nominalnej mocy cieplnej mniejszej niż 1 MW. Nowe przepisy obowiązują czasowo, do 30 kwietnia 2023 rokuWstrzymane zostały również kary za sprzedaż tego typu paliwa oraz te za łamanie uchwał antysmogowych.

11 października Polska Grupa Energetyczna uruchomiła sprzedaż węgla brunatnego odbiorcom indywidualnym. Skorzystać z tego może każde gospodarstwo domowe, które zgłosiło w deklaracji CEEB węglowe źródło ogrzewania. Obowiązują limity – kupić można od dwóch do sześciu ton, tylko w jednej z dwóch kopalń PGE GiEK: Turowie lub Bełchatowie. Sprzedaż odbywa się po wcześniejszym zamówieniu telefonicznym i ustaleniu daty odbioru.

Węgiel od samorządu. Jest nowa ustawa

Jak dodano, gminy, spółki gminne i związki gminne będą mogły kupować węgiel od importerów po 1,5 tys. zł za tonę, by następnie sprzedawać go mieszkańcom po nie więcej niż 2 tys. zł za tonę. „Po uwzględnieniu  który wynosi 3 tys. zł, efektywna cena węgla za 1 tonę wyniesie dla mieszkańców tylko 1 tys. zł” – wskazała KPRM.

„Dzięki wsparciu rządu, samorządy będą mogły kupić węgiel od importerów (PGE Paliwa oraz Węglokoks) za maksymalnie 1,5 tys. zł za tonę, a następnie sprzedać go mieszkańcom po nie więcej niż 2 tys. zł za tonę. Różnica w postaci 500 zł (za tonę), to środki na pokrycie kosztów dystrybucji węgla przez gminy, np. koszty transportu” – wskazano. Jak dodano, cena węgla sprzedawanego przez samorządy „będzie bardzo atrakcyjna”. Aktualna cena węgla na rynku to 2,7-3,5 tys. zł za tonę.

Aby kupić węgiel od samorządu, mieszkańcy będą składali do gminy wniosek o zakup preferencyjny. Rozwiązanie będzie dostępne dla osób, które są uprawnione do dodatku węglowego. Po uwzględnieniu dodatku węglowego, który wynosi 3 tys. zł, efektywna cena węgla za 1 tonę wyniesie tylko 1 tys. zł. Limity dotyczące zakupu węgla zostaną ujęte w rozporządzeniu do ustawy – czytamy.

Uproszczone zostaną formalności związane z zakupem i sprzedażą węgla przez gminy. Samorządy będą zwolnione ze stosowania Prawa Zamówień Publicznych i z wystawiania świadectwa pochodzenia węgla.

Ponadto, gmina będzie mogła prowadzić dystrybucję węgla poprzez własne jednostki organizacyjne; wybrane spółki, np. komunalne; umowę ze składem węgla; umowę z inną gminą.

Polski Alarm Smogowy: Fatalna wiadomość

Piotr Siergiej, rzecznik prasowy Polskiego Alarmu Smogowego, pytany o dopuszczenie węgla brunatnego do sprzedaży, komentuje: – Jest to fatalna wiadomość.

– Nie bez powodu jeszcze kilka dni temu obowiązywał zakaz takiej sprzedaży. Spalanie węgla brunatnego w kotłach i instalacjach, które nie mają żadnych systemów oczyszczania spalin, jest bardzo szkodliwe dla naszego zdrowia i nie powinno mieć miejsca – ocenia. I dodaje: – Rząd prowadzi teraz politykę prosmogową, nie antysmogową.

Tłumaczy, że węgiel brunatny jest geologicznie młodszy od kamiennego i ma dużo mniejszą kaloryczność: – To znaczy, że aby uzyskać taką samą ilość ciepła w naszym domu, musimy go spalić kilkukrotnie więcej. Przykładowo, jeżeli przeciętne gospodarstwo domowe zużywało 4 tony węgla kamiennego, węgla brunatnego będzie musiało zużyć 12, może nawet 16 ton.

– Węgiel brunatny jest również bardzo wilgotny. Do tego stopnia, że jest w stanie zamarznąć. On nie zdąży wyschnąć do zimy. Przy spalaniu uwalniający się dym będzie mieszanką pary wodnej, sadzy, związków siarki i węglowodorów aromatycznych, ale też metali ciężkich, takich jak rtęć i kadm – wymienia Piotr Siergiej.

„Statki z węglem już ósmy miesiąc płyną”

Tadeusz Cymański z PiS uważa z kolei, że samorządowcy w większości dobrze wykonują pracę w kontekście dystrybucji węgla. – Jestem byłym samorządowcem, byłem burmistrzem Malborka. I muszę powiedzieć, że samorząd, który w większości Platformą stoi, zachował się niezwykle odpowiedzialnie. A protest ten masowy przed sejmem? Proszę zobaczyć zdjęcia, kto tam przyjechał. Najbardziej politycznie zaangażowani prezydenci dużych miast! Na dole polityki takiej nie ma – zaznaczył.

Tyle węgla już wyjechało z Polski. Oficjalne dane

– W okresie styczeń 2022 r. – czerwiec 2022 r. – z polskich kopalń wyeksportowano i wywieziono do krajów Unii Europejskiej, 981 tys. ton – wynika z odpowiedzi wiceministra aktywów państwowych Piotra Pyzika na interpelację poselską, do której dotarliśmy. – Z tego najwięcej, bo aż 560 tys. ton trafiło do Czech, 220 tys. – do Ukrainy, 10 tys. ton do Niemiec. Jak to wygląda w porównaniu do poprzednich lat? W 2020 r. Polska eksportowała ponad 1,03 mln ton, w zeszłym roku – 2,08 mln ton.

Ceny wystrzelą, gdy Polacy dostaną dopłaty

Cena węgla drożeje z miesiąca na miesiąc, a wrzesień niesie ze sobą perspektywę kolejnych podwyżek. Właściciele składów tego właśnie się spodziewają, a spiralę cenową nakręcą wypłaty rządowych dodatków.

Uważają, że koszt 5000 zł za tonę wcale nie jest przesadzony. Biorąc pod uwagę, że już dziś na zakup węgla do ogrzewania stać niewielu Polaków, trudno o optymizm. Nawet gdy wezmą pod uwagę rządowe dopłaty do zakupów.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Jeden komentarz

Napisz Komentarz

Exit mobile version