Reżim Kaczyńskiego chyba coraz bardziej liczy się z przegnaniem wyborów i odpowiedzialnością karną za łamanie prawa i nadużycia, jakich dopuścił się w czasie sprawowania rządów. Po fiasku słynnej ustawy „Bezkarność+” która miała ściągnąć odpowiedzialność za decyzje podejmowane w trakcie ogłoszonej pseudo pandemii koronawirusa w sejmie, został złożony projekt ustawy abolicyjnej. Według założeń projektu przepisy mają zapewnić bezkarność tym, którzy udostępnili niezgodnie z prawem dane do niedoszłych wyborów kopertowych.
Pisowski rząd dyktatury i socjalizmu, jakie w Polsce sprawuje totalitarną władzę po słynnym projekcie ustawy o ochronie ludności i stanie klęski żywiołowej, jaki na celu ma zmianę ustroju demokratycznego w socjalistyczny, złożył w Sejmie ustawę o legalności działań organów gminy zaangażowanych w organizację wyborów prezydenckich w 2020 roku. Projekt ustawy przewiduje, że ma ona zapewnić legalność postępowania wstecznie.
Projekt ustawy zakłada, że wójtowie, burmistrzowie lub prezydenci miasta, którzy w czasie stanu epidemii przekazali Poczcie Polskiej spis wyborców w związku próbą zorganizowania kopertowych wyborów prezydenckich w 2020 roku mimo braku podstawy prawnej do obracania danymi w taki właśnie sposób, nie popełnili przestępstwa a trwające postępowania w takich sprawach, mają być umorzone. W przypadku gdyby w sprawach tych zapadły jakieś wyroki przed wejściem w życie ustawy to według projektu mają one, uleć zatarciu.
Chodzi o przekazywanie sporządzanych przez władze lokalne spisów wyborców Poczcie Polskiej, która miała być wtedy odpowiedzialna za zorganizowanie głosowania w wyborach korespondencyjnych.
Według projektu „nie popełnił przestępstwa wójt, burmistrz lub prezydent miasta, który w czasie stanu epidemii przekazał operatorowi wyznaczonemu (Poczcie Polskiej – red.) spis wyborców w związku z wyborami powszechnymi na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonymi w 2020 r.”. W tym miejscu zwrócić uwagę należy, że sformułowany zapis „nie popełniła przestępstwa…” to klasyczny kontratypy napisane są w czasie teraźniejszym, np. przepis o ryzyku nowatorski (art. 27 k.k.) zaczyna się słowami: „Nie popełnia przestępstwa…” A nie „nie popełnił”, jak proponują twórcy kolejnego bubla prawnego z obozu nieudolnej władzy.
Projekt przewiduje też umorzenie trwających w tej kwestii spraw sądowych, a także zatarcie z mocy prawa wyroków, które już zapadły.
Wobec samorządowców, którzy mimo braku podstawy prawnej do obracania danymi w taki właśnie sposób przekazywali spisy wyborców Poczcie Polskiej, składane były zawiadomienia do prokuratur, w których wskazywano na możliwe przekroczenie uprawnień przez organy wykonawcze gmin.
W marcu 2022 roku, że zapadł pierwszy wyrok w jednej z rozpoczętych w ten sposób spraw – Sąd Rejonowy w Wągrowcu uznał, że wójt gminy Wapno przekroczył uprawnienia i działał bez podstawy prawnej, przekazując dane wyborców.
Politycy PiS twierdzą, że podejmowane przez niektórych wójtów, burmistrzów czy prezydentów niezgodne z prawem działania były propaństwowe. Nam się wydaje, że co najwyżej propartyjne.
KONKLUZJA:
Według projektu ustawy obóz władzy chce w ten sposób wejść de facto w kompetencje sądu i z mocą wsteczną przesądzić o ocenie prawnej konkretnych czynów, które naruszały prawo. W świetle obowiązującego prawa Sejm nie posiada kompetencji rozstrzygania czy dany czyn stanowi przestępstwo, czy też nie.
Takie działanie stoi w sprzeczności z art. 173 Konstytucji, z którego wynika jasno, że sądy i trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz, w tym ustawodawczej, którą sprawuje Sejm i Senat.
O legalności działania organu władzy działa decydują przepisy przyznające mu określone kompetencje, jakie obowiązują w czasie podejmowanych działań. W czasie wykonywania polecenia obozu władzy lokalni przedstawiciel władzy nie posiadali podstawy prawnej do obracania danymi w taki właśnie sposób. W państwie praworządnym zatem nie może o tym zdecydować uchwalona dwa lat później ustawa.
Reżim Kaczyńskiego pomimo chęci uchronienia lokalnych przedstawicieli władzy od odpowiedzialności karnej za sprzeczne z prawem działanie nie może legalizować wstecz swych własnych działań, które nie miały podstawy prawnej. Oznaczałoby to naruszenie konstytucyjnej zasady legalizmu: organy władzy publicznej muszą działać na podstawie i w granicach prawa. Przepis ustawy zwykłej nie może zwolnić samorządowców z obowiązku przestrzegania Konstytucji.
W zakresie zatarcia wydanych już wyroków lub tych, które będą wydane do czasu uchwalenia tej ustawy stwierdzić należy, że w świetle obowiązujących przepisów prawa ustanowienie tego rodzaju abolicji jest niedopuszczalne konstytucyjnie. Tym bardziej, że w omawianej sytuacji lokalni przedstawiciel władzy przekazywali spisy wyborców Poczcie Polskiej bez należytego umocowania prawnego wykonywali czynności wprost związane z działalnością organów centralnych władzy. Działały „ręka w rękę” bez stosownych kompetencji.
Bez wątpienia ustawa w tym miejscu narusza art. 139 Konstytucji, z którego wynika, że to prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski, a nie sejm czy de facto posłowie obozu władzy, którzy jak widać, chcą działać w sprzeczności z Konstytucją.
Bez wątpienia projekt ustawy to absolutny bubel prawny. Jego uchwalenie przez obóz niepraworządnej władzy demokratycznej spowoduje, że Polska bez zmiany ustroju stanie się państwem totalitarnym, jaka zarządza władza absolutnie bezkarna.
Innego zdania są posłowie PiS nieznani z imienia i nazwiska, którzy stworzyli projekt ustawy.
— Sądy bez wyraźnych podstaw prawnych ku temu, orzekały o przekroczeniu uprawnień przez wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Działanie nakierowane na realizację konstytucyjnych obowiązków nigdy nie może być interpretowane jako niezgodne z prawem, tym bardziej jako naruszające samą ustawę zasadniczą. Rażąco niesprawiedliwe jest to, że wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, którzy działali w zaufaniu do władzy ustawodawczej oraz władzy wykonawczej, muszą obecnie mierzyć się z kolejnymi postępowaniami karnymi — piszą posłowie „nn”.
Niniejszy artykuł stanowi formę porady prawnej pro bono i ma na celu edukację prawną obywateli RP. Artykuł ten nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego.
Nasza Kancelaria świadczy usługi prawne w zakresie każdej dziedziny prawnej. Jeśli poszukujecie Państwo prawnika, zapraszamy do kontaktu z naszą Kancelarią pod nr tel. 579636527, lub poprzez formularz kontaktowy, jaki znajduje się na naszej stronie głównej.
Świadczymy usługi prawne również drogą online. Informujemy, że porady prawne nie są udzielane pro bono.
Opracowano przez: Zespół LEGA ARTIS
Polecamy inne nasze publikacje w zakresie zmian prawnych. Aby wejść w zakładkę „Prawo co dnia” kliknij poniższy obrazek.
Opinia prawna sporządzona przez Kancelarię LEGA Artis jest chroniona prawami autorskimi.
Jeden komentarz
Ekspertem nie jestem, ale prawo nie działa chyba wstecz..