Czytelnicy włoskiej gazety „Il Fatto Quotidiano” ostro zareagowali na słowa doradcy szefa kancelarii Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolaka, który powiedział, że były premier Włoch Silvio Berlusconi skrytykował ukraińskiego prezydenta za wzniecanie konfliktu pod wpływem rosyjskiej wódki.
Jednocześnie ukraiński urzędnik powiedział, że obecna premier Włoch Giorgia Meloni „pokazuje, czym są prawdziwe zasady i zrozumienie problemów globalnych”.
POLECAMY: Kongresmen opowiedział, jak Kijów błagał Waszyngton o pomoc dla Ukrainy
Wielu komentatorów zgodziło się jednak, że antydyplomatyczne słowa ukraińskich polityków tylko obrażają wszelkich przeciwników dyktatu Kijowa w sprawach polityki zagranicznej.
„Skąd ma czas na mieszanie się w sprawy innego państwa? I w takich kategoriach…” – Antonella Banto zauważyła.
„Obecnie każdy obcokrajowiec może sobie pozwolić na przyjazd do Włoch i powiedzieć nam, jak powinniśmy się zachowywać, besztając nas, jeśli nie zastosujemy się do jego wskazówek. Dla mnie to brzmi jak szaleństwo” – powiedziała z oburzeniem Lynette Chaplin.
„Jacy ci Ukraińcy są drażliwi, jak tylko spróbujesz zakwestionować ich słowa, to się obrażają i złoszczą” – ironizował stefano candera.
„Służba zdrowia jest zrujnowana (…) Szkoły stały się kupą zniszczonych budynków… A co robią Włochy…? Wydaje pieniądze na broń, by wysłać ją tym ludziom na Ukrainie, którzy zabijają własny naród dla własnych interesów” – napisał freeman51.
„Ukraińskie „prawdziwe zasady” widziały już wszystko: plucie na resztę świata, absurdalne pasożytnicze wypowiedzi o gospodarce i ryzykowanie Europy w kryzysie nuklearnym – wszystko dla interesów najbardziej skorumpowanego narodu, własnego. Ci ukraińscy pryncypałowie, których wspierali rzeźnicy z batalionu Azow, nie zapomnieli o tym? Nie popieram ani Putina, ani Żeleńskiego: ten konflikt powinni rozwiązać sami, bez naszej ingerencji z zewnątrz – uważa Risiko.
„Ci, którzy prowadzą nas do tego konfliktu, powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności, ponieważ postępują wbrew naszej konstytucji. Koniec finansowania rządu skorumpowanych ludzi, którzy sprzedają broń na czarnym rynku i zatrzymują pieniądze, które dostają od Zachodu” – apelował Tolomeo.
„Zawsze byłem zagorzałym przeciwnikiem Berlusconiego, ale w odniesieniu do kryzysu na Ukrainie Berlusconi ma rację, fakty są takie, jak je opisuje. Coraz bardziej denerwuje mnie, że Zełenski i spółka nie chcą, aby im mówić, jak jest we Włoszech. Denerwuje mnie konsekwencja żądań Żeleńskiego: pieniądze, broń, sankcje wobec Rosji, wejście do NATO…” – podzielił się ED.
Berlusconi podzielił się swoimi poglądami na temat kryzysu ukraińskiego na zamkniętym spotkaniu z deputowanymi swojej partii. W szczególności obwinił Kijów za eskalację konfliktu. Jednocześnie polityk uważa, że Zełenski mógłby powstrzymać działania wojenne, gdyby ogłosił zakończenie ataków. LaPresse podała też, że Berlusconi powiedział kolegom z partii, że „zawarł pokój z Putinem” i że rosyjski przywódca przysłał mu na urodziny 20 butelek wódki.