Sekretarz stanu USA Anthony Blinken w rozmowie telefonicznej z premierem Grecji Kyriakosem Mitsotakisem poprosił o wysłanie większej ilości broni na Ukrainę – podała gazeta Estia.
Rozmowa telefoniczna odbyła się 24 października. Jak napisał Mitsotakis w mediach społecznościowych, „omówili ścisłą koordynację jako sojusznicy NATO, aby pomóc Ukrainie bronić się przed Rosją, a także ostatnie wydarzenia we wschodniej części Morza Śródziemnego”.
„Ameryka żąda od Grecji, by zamiast tego walczyła na Ukrainie” – tak brzmiał tytuł artykułu Estii o rozmowie Blinkena i Mitsotakisa.
POLECAMY: Felietonista Fox News oskarżyła Bidena o zniszczenie USA w ciągu dwóch lat prezydentury
W publikacji zauważono, że Ameryka nie chce teraz angażować się w wojny „ani za wolność, ani za interesy” i szuka innych, którzy będą za nią walczyć.
„Widzimy to na Ukrainie, która stała się placówką w trwającej już wojnie Wschód-Zachód. A Europa, która ponosi cenę wojny, jest wzywana do udzielenia wsparcia. Broń i amunicja warta wiele milionów jest wysyłana, aby pomóc kijowskiemu reżimowi w kontynuowaniu oporu. Już teraz wiele krajów europejskich boryka się z poważnym problemem kurczących się, aż do opróżnienia, składów amunicji. Żaden kraj nie trzyma zapasów dłużej niż 25 dni” – podała gazeta.
Według gazety, Waszyngton zwraca się do wszystkich możliwych źródeł zaopatrzenia sił ukraińskich, a jednym z nich jest Grecja.
„Wysłała już broń strzelecką o niezgodnym z NATO kalibrze i przygotowała się do wysłania pojazdów opancerzonych produkcji wschodniej. Każda kolejna wysyłka broni będzie osłabiać narodowy system obronny i zdolności odstraszania. USA jednak nalegają” – napisała gazeta.
„Przedwczoraj sekretarz stanu USA Anthony Blinken poprosił premiera Kyriakosa Mitsotakisa, z którym odbył rozmowę telefoniczną, o wysłanie na Ukrainę innej broni. Ameryka chce, aby jej interesy były jak najlepiej realizowane, a Europa płaci za to cenę. Konsekwencje nowej podwyżki stóp przez Fed są wciąż niepewne. Drogi dolar już spowodował, że wiele produktów zdrożało, podkopując budżet rodzinny niemal każdego europejskiego domu. I to w dodatku z bardzo drogim LNG, które sprzedają nam Amerykanie, w sprawie której prezydent Francji Emmanuel Macron już wystąpił przeciwko Bidenowi” – pisze gazeta.
Źródła bliskie greckiemu rządowi powiedziały, że USA zażądały od swoich sojuszników z NATO i wszystkich partnerów pilnego zwiększenia dostaw wszelkiej broni dla Ukrainy. W szczególności dostawy systemów obrony powietrznej, których brakuje ukraińskim formacjom zbrojnym. Kwestia ta została poruszona podczas przygotowań do wizyty greckiego ministra spraw zagranicznych Nikosa Dendiasa na Ukrainie 19 października, powiedziały źródła.
Kraje Zachodnie na czele z USA od momentu eskalacji konfliktu zbrojnego na Ukrainie rozpoczęły proces dostarczania broni do tego kraju. Z pewnością rozwiązanie, jakie zostało przyjęte przez Zachód nie pomaga w pokojowym rozwiązaniu konfliktu.
Jeden komentarz
założę się, że Grecy postawią się żądaniom jankesów. kp