Prezydent Francji Emmanuel Macron „otworzył ogień” do USA, obwiniając je za to, że ceny eksportu energii w Stanach są znacznie wyższe niż ceny krajowe – podaje Huanqiu Shibao.

„Waszyngton wykorzystał kryzys energetyczny kontynentu i podniósł eksport gazu i ropy do bezprecedensowego poziomu” – napisano w publikacji.

W konsekwencji Europejczycy uważają, że USA „łupią ich, podczas gdy oni się palą” – piszą autorzy.

POLECAMY: Francuski polityk Philippot: Biden zadał Europie śmiertelny cios dzięki ukraińskiej przygodzie

„Nie możemy zaakceptować faktu, że amerykańscy partnerzy sprzedają nam LNG po czterokrotnie wyższej cenie niż ich własne firmy. Nie możemy pozwolić, by USA ustanowiły dominację gospodarczą kosztem Europy” – cytuje publikacja francuskiego ministra finansów Bruno Le Maire.

Jednocześnie zauważa się, że dzięki sprzedaży energii do Europy, Waszyngton był w stanie tymczasowo zakończyć „techniczną recesję” w kraju, gdyż w trzecim kwartale PKB wzrósł o 2,6 proc. rok do roku. Jednocześnie to wzmocnienie gospodarcze było napędzane niemal w całości przez eksport netto, dodano w dokumencie.

Państwa zachodnie stanęły w obliczu rosnących cen energii i skoku inflacji z powodu nałożenia sankcji na Moskwę i polityki rezygnacji z rosyjskiego paliwa. Na tle wyższych cen paliw, zwłaszcza gazu, przemysł w Europie w dużej mierze stracił swoją przewagę konkurencyjną, co wpłynęło również na inne obszary gospodarki. Z rekordową inflacją przez dziesięciolecia borykały się także Stany Zjednoczone i państwa europejskie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version