Jeśli policja nakryje nas, że zostawiliśmy tak pojazd na dłużej niż jedną minutę możemy otrzymać mandat. W zależności od okoliczności możemy dostać od 50 do 300 złotych mandatu.

Znaczna część kierowców, w okresie, gdy nadchodzą niższe temperatury, szron i śnieg, wsiadają i natychmiast uruchamiają silnik. Po odpaleniu pozostają jednak na postoju, oczekując na rozgrzanie pojazdu. Motywy takich działań mogą być bardzo różne. Niektórzy postępują tak, aby w kabinie zrobiło się cieplej, inny natomiast, aby doszło do rozgrzania płynów w silniku. Ponieważ najczęściej dotyczy to pojazdu, który był na zewnątrz, a zatem pozostawał pod wpływem warunków atmosferycznych, kierowcy często wysiadają i odśnieżają lub skrobią auto.

W przypadku, gdy policjant dostrzeże takie zachowanie, możemy spodziewać się upomnienia lub kary. Jeśli funkcjonariusz uzna nasze zachowanie za nadmierną emisję spalin, możemy otrzymać nawet 300 złotych mandatu. Jeśli postanowimy opuścić uruchomiony pojazd, możemy liczyć na kolejną karę w postaci 50 złotych mandatu.

Rozgrzewanie silnika a mandat

Wiele osób sądzi też, że przed jazdą musi pozwolić nabrać olejowi temperatury. Wynika to z faktu, że dawniej oleje znacznie gęstniały przy niskich temperaturach. Dziś parametry środków smarnych są już na znacznie wyższym poziomie, co pozwala zachować im lepsze właściwości także w niskich temperaturach.

Inną sprawą jest, że takie zachowanie wcale nie służy silnikowi. O ile przy bardzo niskich temperaturach faktycznie możemy odczekać chwilę, by pozwolić olejowi rozprowadzić się po wszystkich zakamarkach, tak jednostka o wiele szybciej osiągnie temperaturę roboczą pod obciążeniem podczas jazdy niż na postoju.

Spalanie bogatej mieszanki na zimnym silniku podczas postoju sprawia, że wytwarzana jest duża ilość nagaru, a szybszemu zapchaniu może ulec filtr DPF czy GPF w przypadku nowszych jednostek benzynowych. W skrajnych przypadkach nadmiar paliwa może trafić nie tylko do układu wydechowego, ale też do oleju przez nieszczelne przyleganie pierścieni do ścianek cylindra, zmniejszając tym samym jego lepkość. Przy okazji dochodzi też do kondensacji pary wodnej. Praca zimnego silnika na postoju jest także szkodliwa dla rozrządu, szczególnie jeśli mamy do czynienia z łańcuchem i napinaczem olejowym.

Pojazd zostawiony tylko na minutę

Prawo mówi jasno, że czas postoju, podczas którego silnik może być włączony. W przepisach wyznaczono jedną minutę pomiędzy odpaleniem pojazdu a ruszeniem. W przypadku, gdy kierowca będzie pozostawał na postoju przez dłuższy czas, policja może ukarać go mandatem do 300 złotych. Taka zasada obowiązuje jednak tylko w obszarze zabudowanym, zatem jeśli istnieją ku temu przyczyny poza tym terenem, nie musimy obawiać się o mandat. Oczywiście bezwarunkowa kara nie jest powszechna, najczęściej funkcjonariusz upomni takiego kierowcę, jednak kary nie można wykluczyć.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version