Amerykańska jednostka sił specjalnych zintensyfikowała swoje działania za kołem podbiegunowym w Norwegii, przyznając jednocześnie, że próbuje zwrócić uwagę Rosji, testując tam nowy eksperymentalny system dostarczania broni.

„To stawia tę rzecz w zasięgu Rosji” – cytował ppłk. „Celowo staramy się prowokować, ale nie eskalować”.

Artystyczne renderowanie systemu wdrażania „Rapid Dragon”.

„Staramy się odstraszyć rosyjską agresję, ekspansjonistyczne zachowanie, pokazując zwiększone możliwości sojuszników” – dodał w komentarzach do magazynu wojskowego „ Stripes”.

Eksperymentalny system i program uzbrojenia nosi nazwę Rapid Dragon i w środę pomyślnie przeszedł testy na poligonie kosmicznym Andoya w Norwegii, który jest pierwszym w kraju miejscem testowania broni na dalekiej północy.

Rapid Dragon to nowa metoda dostarczania pocisków manewrujących, która zaczyna się od spadochronowania pocisku dalekiego zasięgu z tyłu samolotu C-130. Kierowany pocisk wystrzeliwuje następnie podczas opadania dużej skrzyni zawierającej pocisk, jak pokazuje wideo z udanego rozmieszczenia w tym tygodniu…

Zgodnie z krótkim wyjaśnieniem, jak działa nietypowy system dostarczania: 

System Red Dragon wykorzystuje stalową klatkę i może być ładowany pociskami dystansowymi Joint Air to Surface, które mają zasięg do 1200 mil w zależności od wariantu.

„Sposób, w jaki to działa, polega na tym, że wylatuje z samolotu transportowego jak zrzut sprzętu ciężkiego, więc jest to całkowicie pakiet typu roll-on, roll-off” – powiedział Melnicoff.

Po rozwinięciu klatka stabilizuje się pod spadochronami. Potem otwiera się brama procy i pociski wypadają.

Inna broń, taka jak drony, również może zostać wykorzystana przy użyciu tej metody, mówi armia amerykańska. Ta niezwykła dostawa jest po części zaprojektowana tak, aby zamaskować wystrzelenie pocisku dalekiego zasięgu jako typowy zrzut z samolotu transportowego na pole bitwy , co zaskakuje wroga, dopóki pocisk nie znajdzie się już na dobrej drodze do celu.

Melnicoff opisał dalej niekonwencjonalną metodę dostarczania: „To komplikuje rosyjskie podejmowanie decyzji, ponieważ wiemy, że celują oni w bardzo, bardzo duże, konkretne skupiska sojuszniczej siły… Baza lotnicza Ramstein, RAF Lakenheath, takie rzeczy”. Dodał: „Jesteśmy do przetrwania. Jeśli najgorsze stanie się najgorsze i ktoś usunie te węzły zasilania, możemy skierować do przodu precyzyjny ostrzał artyleryjski w sojuszu z naszymi partnerami ”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii. Researcher OSINT z doświadczeniem w międzynarodowych projektach dziennikarskich. Publikuje materiały od ponad 20 lat dla największych wydawnictw.

Napisz Komentarz

Exit mobile version