Demokratka Catherine Cortez Masto obroniła swój mandat senatora z Nevady, dzięki czemu demokraci zachowają kontrolę nad Senatem w USA – podała agencja AP, opierając się na dotychczas podliczonych głosach. Był to ostatni nierozstrzygnięty pojedynek o Senat. Wciąż nie wiadomo, która z partii będzie miała większość w Izbie Reprezentantów.
Po podliczeniu wyników z 96 proc. komisji, Cortez Masto prowadzi nad republikaninem Adamem Laxaltem 0,5 p.p. (niemal 5 tys. głosów) i według analiz AP i innych mediów jest pewna zwycięstwa w wyścigu.
Cortez Masto, była prokurator generalna Nevady, sprawuje swój mandat od 2016 r. i jest pierwszą kobietą o latynoskich korzeniach w tej izbie. Laxalt jest obecnym prokuratorem generalnym stanu.
Wygrana demokratki oznacza, że jej partia będzie miała w nowym Kongresie co najmniej 50 głosów w 100-miejscowym Senacie (tyle samo mają również obecnie), co pozwoli jej na utrzymanie większości ze względu na to, że w przypadku remisów decydujący głos ma wiceprezydent, będący przewodniczącym izby.
Partia prezydenta Bidena będzie miała szanse na zdobycie kolejnego mandatu, jeśli w drugiej turze wyborów w Georgii 6 grudnia zwycięży dotychczasowy senator Raphael Warnock. Demokrata wygrał swój pojedynek z byłą gwiazdą futbolu Herschelem Walkerem, ale nie zgromadził wymaganej liczby 50 proc. głosów.
Jak zauważa Associated Press, Nevada to jeden ze stanów, którego mieszkańców szczególnie dotknęła inflacja i inne zawirowania gospodarcze. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez AP VoteCast, około trzy czwarte wyborców Nevady stwierdziło, że kraj zmierza w złym kierunku, a około połowa badanych określiła gospodarkę jako „najważniejszą kwestię”, jeśli chodzi o przyszłe wybory.
Te sondaże pokazywały, że senatorem z tego stanu może zostać przedstawiciel Partii Republikańskiej. Tak się jednak nie stało, gdyż mieszkańcy Nevady byli wściekli na republikanów po decyzji Sądu Najwyższego w sprawie prawa aborcyjnego. W tym stanie przedstawicieli tej partii uważa się za polityków o zbyt ekstremalnych i stanowiących zagrożenie dla demokracji poglądach. Oliwy do ognia miały również dolać powtarzane fałszywe stwierdzenia, jakoby wybory w 2020 roku zostały sfałszowane.
– Wiedzieliśmy, że przyzwolenie na wielkie kłamstwo Donalda Trumpa – i mówienie, że wybory zostały sfałszowane, gdy nie ma na to żadnego dowodu – zaszkodzi republikanom. […] Zbyt wielu z nich i ich kandydatów, wpadło w te pułapki – mówił lider demokratycznej większości w Senacie Chuck Schumer.
Co z Izbą Reprezentantów?
Wciąż ważą się losy wyborów do Izby Reprezentantów. Partia Republikańska jest blisko zdobycia większości. Zapewnili już sobie 211 mandatów, a demokraci 203. Do zdobycia większości potrzeba 218 mandatów.
sc:PAP