Niemal dwukrotnie więcej niż dziś może dopłacać w kolejnych latach budżet państwa do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – wynika z najnowszej prognozy analityków ZUS, o której pisze czwartkowy „Dziennik Gazeta Prawna”.

POLECAMY: Nadciąga kilkunastoprocentowy wzrost składki ZUS

„Przez ostatnich kilka lat stale rosła liczba osób, za które są opłacane składki emerytalno-rentowe. W efekcie do kasy ZUS z budżetu centralnego trzeba było dorzucać coraz mniej. Analiza zakładu do 2027 r. pokazuje, że ten trend ma się wkrótce zmienić” – czytamy w „DGP”.

Gazeta podaje, że trend zmieni się w dużej mierze z powodu zmian demograficznych, bo w starzejącym się społeczeństwie więcej osób będzie z rynku pracy wychodziło, niż się na nim pojawiało.

„Powojenne roczniki wyżu demograficznego osiągają wiek emerytalny i tym samym zaczną pobierać świadczenia” – tłumaczy prezes ZUS Gertruda Uścińska cytowana przez „DGP”. Gazeta podkreśla, że do tego trzeba dodać prognozy wzrostu bezrobocia.

„W wariancie optymistycznym liczba odprowadzających składki skurczy się o 42 tys.; w pesymistycznym – aż o 431 tys. Tendencja ta będzie na tyle silna, że nie powstrzyma jej nawet rosnąca imigracja zarobkowa. Jednocześnie znacząco wzrośnie liczba osób pobierających świadczenia (emerytów i rencistów) – szacunki mówią od 125 tys., do 223 tys. osób. W tej sytuacji wydolność Funduszu Ubezpieczeń Społecznych spadnie” – przestrzega dziennik.

„DGP” podał, że obecnie 85 proc. wydatków funduszu jest pokrywane ze składek. „Ale do 2027 r. ten wskaźnik może się obniżyć do 76 proc. To oznacza, że budżet państwa będzie miał wyższe wydatki – mogą wzrosnąć z 75 mld zł w przyszłym roku do aż 143 mld w 2027 r.” – podano.

SC

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

3 komentarze

  1. Jeśli ZUS naliczając emeryturę ze zgromadzonych przeze mnie środków podzielił je w roku w którym odchodziłam na to świadczenie do 82 roku mojego życia, a ja umrę np w wieku 72 – 74 lat, to moje świadczenie nie jest dziedziczne i kasa pozostaje w ZUS, a takich sytuacji w Polsce poszczepiennej będzie więcej. Dziura sama się wypełni.

Napisz Komentarz

Exit mobile version