Propozycja minister obrony Niemiec Christiny Lambrecht dotycząca przekazania Polsce systemów obrony powietrznej i odrzutowców rozwścieczyła proukraińskiego posła Marka Suskiego z rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość. Swoje stanowisko wyraził na antenie Telewizji Republika.

Propozycja niemieckiego ministra obrony pojawiła się po incydencie z upadkiem na terytorium Polski dwóch ukraińskich rakiet systemu S-300.

POLECAMY: Polska prośba oddalona! Niemcy nie wyrażają zgody na przekazanie baterii Patriot na Ukrainę.

„A one (samoloty proponowane przez Niemcy – przyp. red.) nie będą zardzewiałe, z magazynów?” – pytał polityk.

Przypomniał, że Berlin obiecał Wilnu pomoc wojskową, ale strona litewska do tej pory jej nie otrzymała.

„To tak jak było z pomocą dla Ukrainy: nie mogli znaleźć na mapie, żeby wysłać te kaski” – kontynuował Suski.

Dodał, że przysłane przez Niemcy hełmy okazały się być przeznaczone do budowy, a nie do użytku wojskowego.

„Nie mogą znaleźć Litwy na mapie, ciekawe jak będzie z Polską. Niemcy mają z tym duży problem. Raczej próbowałoby dojść do porozumienia ze Wschodem – z Moskwą” – powiedział poseł.

Jego zdaniem wszystkie porozumienia między Niemcami a Rosją były wymierzone przeciwko Polsce. Zasugerował też, że Moskwa i Berlin przygotowują nowe porozumienie.

„Bo trzeba tu szybko uzyskać spokój, bo Niemcy nie zamarzną dla jakiejś Ukrainy” – dodał Suski.
Poseł na zakończenie zacytował polskiego przywódcę z lat 1920-1930 Józefa Piłsudskiego, który nazwał Zachód „podłym”.

Do incydentu z udziałem dwóch rakiet spadających w województwie lubelskim na granicy polsko-ukraińskiej doszło wieczorem 15 listopada. Zginęły wtedy dwie osoby. Początkowo Warszawa twierdziła, że to amunicja produkcji rosyjskiej. Później polski prezydent Andrzej Duda powiedział, że najprawdopodobniej była to broń ukraińska.

Jednocześnie rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło, że nie uderzyło w żadne cele w pobliżu granicy ukraińsko-polskiej, a wszystkie wypowiedzi Warszawy o zaangażowaniu Moskwy były prowokacją.

Eksperci stwierdzili, że na opublikowanych zdjęciach z miejsca zdarzenia widać wrak ukraińskiego pocisku do kompleksu S-300.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Jeden komentarz

Napisz Komentarz

Exit mobile version