Jak podaje „Super Express”, Olga Semeniuk oraz Piotr Patkowski stanęli na ślubnym kobiercu. Para marionetkowych wiceministrów nieudolnego „rządu” poznała się dzięki pracy. Wśród gości znaleźli politycy PiS, m.in. Anna Schmidt – sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej, Jerzy Kwieciński, wiceprezes zarządu Banku Pekao S.A. czy były minister finansów, obecnie minister kultury Piotr Gliński. Nie obyło się jednak bez zgrzytów.
26 listopada na ślubnym kobiercu stanęli wiceminister finansów Piotr Patkowski oraz wiceminister rozwoju i technologii Olga Semeniuk. Z doniesień „Faktu” wynika, że ślub w kościele św. Wojciecha na Woli zaplanowany był na godz. 16. Panna młoda kazała jednak na siebie czekać aż pół godziny. W kościele pojawiła się dopiero ok. godz. 16.30.
Wesele odbyło się w pięciogwiazdkowym hotelu Belotto na warszawskiej Starówce. Para nie zdecydowała się jednak na tradycyjny pierwszy taniec. Zamiast niego złożyli podziękowania. – Zamiast pierwszego tańca było dłuższe podziękowanie dla naszych rodziców i osób, z którymi długie lata współpracowaliśmy – relacjonował tabloidowi pan młody.
– Były podziękowania m.in. dla Michała Dworczyka z którym Olga długo pracowała, ale też premiera Mateusza Morawieckiego, bo to w KPRM poznałem się z Olgą – dodał.
Ujawnił również, że na weselu podano pistacjowo-truskawkowy tort.
Semeniuk i Patkowski zaręczyli się w grudniu 2021 r. – To miłość mojego życia – mówił wówczas o swojej wybrance.
– Poznałem się z Olgą w KPRM. Najpierw byłem doradcą w gabinecie politycznym premiera, a później pracowałem w Centrum Analiz Strategicznych w KPRM. Olga z kolei była wtedy najbliższą współpracowniczką ministra Michała Dworczyka, a później została wiceministrem rozwoju. Od roku jesteśmy parą, a niedawno były oświadczyny – wspominał pierwsze spotkanie ze swoją ukochaną Patkowski.
– Cenię Olgę za osobowość, charakter, mądrość, intelekt, ale przede wszystkim za to, że jest dobrym człowiekiem – twierdził.
Jeden komentarz
przepraszam a co nas to obchodzi jaki tort żarli i dzieki komu mogą uprawiać usankcjonowany prawnie seks? Tu nie Ameryka my nie zyjemy życiem cwelebrytów.