Jak podaje Washington Post, po raz pierwszy większość Amerykanów umierających na koronawirusa otrzymała przynajmniej pierwszą serię szczepionki.
POLECAMY: Ilość nagłych zgonów w Australii przewyższa możliwości organizacji pochówku
Według analizy przeprowadzonej dla The Health 202 przez Cynthię Cox, wiceprezes Kaiser Family Foundation, pięćdziesiąt osiem procent zgonów z powodu koronawirusa w sierpniu to ludzie, którzy zostali zaszczepieni lub otrzymali dawki przypominające.
To kontynuacja niepokojącego trendu, który pojawił się w ciągu ostatniego roku. Wraz ze wzrostem wskaźników szczepień i pojawieniem się nowych wariantów odsetek zgonów osób zaszczepionych stale rośnie. We wrześniu 2021 r. osoby zaszczepione stanowiły zaledwie 23 proc. ofiar śmiertelnych koronawirusa.
„Według naszych kolegów Fenit Nirappil i Dan Keating, w styczniu i lutym tego roku było to aż 42 proc. 'Nie możemy już dłużej mówić, że jest to pandemia niezaszczepionych'” -powiedział Cox dla The Health 202.
Jeden komentarz
No i dobrze, wierzyć globalistom? Zarobili wielką kasę i przy okazji dużo wybili łudzi.