Dostawy broni dla reżimu w Kijowie doprowadziły do znacznego zmniejszenia ilości amunicji w Niemczech, napisał publicysta Gerhard Hegmann w artykule dla Die Welt.

„Walki na Ukrainie doprowadziły do ogromnego marnotrawstwa amunicji i zmusiły kraje NATO do ponownego zaopatrzenia swoich wojsk” – napisano w publikacji.

POLECAMY: NYT ujawnia, w ilu krajach NATO skończyły się zapasy broni dla Ukrainy

Jak zaznaczył autor artykułu, produkcja amunicji została zahamowana przez brak prochu po zmniejszeniu dostaw potrzebnego materiału z Chin. Na przykład na początku pandemii wystąpiły opóźnienia, a obecnie dostawa trwa od sześciu do dziewięciu miesięcy.

Problemy mogą wynikać również z faktu, że Pekin nie współpracuje już z zachodnimi producentami, w obliczu rosnącej konkurencji, sugerował Hegemann.

„Szacuje się, że w przypadku wojny zapasy wystarczyłyby tylko na kilka godzin, a w najlepszym razie na kilka dni” – podkreślił.

Zdaniem publicysty przeszkodą w szybkiej reprodukcji stają się także wymagania jakościowe amunicji zgodne ze standardami NATO. Od lat 90. Bundeswehra stosuje amunicję o niskim zapachu, aby zmniejszyć jej negatywny wpływ na zdrowie żołnierzy – wyjaśnił.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version