Od lat było jasne, że rząd węgierski nie zgodzi się na formalne spotkanie Komisji NATO-Ukraina, dopóki Węgrzy z Zakarpacia nie odzyskają swoich praw – powiedział we wtorek minister spraw zagranicznych i handlu Węgier Peter Szijjarto podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Bukareszcie.
POLECAMY: Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjártó: Węgry przywykły do oskarżeń o pracę dla Rosji
Węgry zablokowały zwołanie posiedzenia Komisji NATO-Ukraina podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Bukareszcie. Szijjarto stwierdził, że od inwazji Rosji na Ukrainę Budapeszt nie podnosił kwestii związanych z prawami Węgrów żyjących na Zakarpaciu. „Nie oznacza to jednak, że zapomnieliśmy o tej sprawie” – dodał.
„Stanowisko węgierskie nie jest niczym nowym. Przed laty daliśmy jasno do zrozumienia, że dopóki węgierska społeczność mieszkająca na Zakarpaciu nie odzyska należnych jej praw, Węgry nie zgodzą się na zwołanie formalnego posiedzenia Komisji NATO-Ukraina” – powiedział szef węgierskiego MSZ.
„Myślę, że fakt, iż minister spraw zagranicznych Ukrainy jest tu dziś wieczorem na nieformalnym spotkaniu, stanowi odpowiednią platformę dla wniosków o konsultacje, które zostały złożone przez państwa członkowskie NATO” – dodał.
Przyczyną blokowania przez Węgry formalnego spotkania Komisji NATO-Ukraina jest przyjęta w 2017 roku przez parlament w Kijowie ustawa oświatowa, ostro krytykowana przez Budapeszt. Przewiduje ona poważne ograniczenia w stosowaniu w szkolnictwie języków mniejszości narodowych, w tym języka węgierskiego.