Unia Europejska osiągnęła porozumienie w sprawie limitu cen rosyjskiej ropy na poziomie 60 dolarów za baryłkę po tym, jak Polska wycofała swoje zastrzeżenia – podał „Financial Times”.
„Kraje członkowskie UE zgodziły się na ustalenie pułapu 60 dolarów na globalne zakupy rosyjskiej ropy po tym, jak Polska wycofała swój sprzeciw” – podała gazeta.
POLECAMY: Bloomberg: Pułap cen rosyjskiej ropy wskazuje na słabość Zachodu
Informację podaną przez gazetę potwierdza czeskie przewodnictwo w Radzie UE.
„Nastąpi procedura pisemna, decyzja wejdzie w życie po publikacji w Dzienniku Urzędowym (Unii Europejskiej – przyp. red.)” – napisano we wpisie na Twitterze.
Polska nie zgodziła się na proponowany poziom cen ropy, żądając jego obniżenia.
Teraz, jak podaje Reuters, UE może uruchomić pisemną procedurę zatwierdzenia umowy.
„UE może teraz uruchomić procedurę pisemnego zatwierdzenia umowy, zamierza ją formalnie ogłosić w niedzielę” – cytuje agencja ambasadora Polski przy Unii Europejskiej Andrzeja Sadosa.
Powiedział, że umowa zawiera również mechanizm przeglądu cen, który utrzyma pułap cenowy na poziomie 5 procent poniżej wartości rynkowej.
Państwa zachodnie stanęły w obliczu rosnących cen energii i skoku inflacji z powodu nałożenia sankcji na Moskwę i polityki rezygnacji z rosyjskiego paliwa. Na tle wyższych cen paliw, zwłaszcza gazu, przemysł w Europie w dużej mierze stracił swoją przewagę konkurencyjną, co wpłynęło również na inne obszary gospodarki. Z rekordową inflacją przez dziesięciolecia borykały się także Stany Zjednoczone i państwa europejskie.
Rosyjski prezydent, komentując pomysł Zachodu dotyczący ograniczenia cen rosyjskich surowców energetycznych, powiedział, że Rosja nie będzie dostarczać niczego za granicę, jeśli będzie to sprzeczne z jej własnymi interesami.
Jeden komentarz
hej, komisarze, a nie dało sie, żeby Ruskie dopłacały? kp