Sąsiedzi Jarosława Kaczyńskiego w kilku słowach przekazali Polakom prawdę o dzidzie z Żoliborza. Obie „bohaterki narodu” mieszkają na warszawskim Żoliborzu. Jedna z nich w swojej wypowiedzi ujawniła podstawowe różnice między Lechem i jego bratem bliźniakiem. Z obu wypowiedzi kobiet wywnioskować należy, że dziad z Żoliborza (Jarosław Kaczyński) nie był i nie jest lubiany przez sąsiadów.
Sąsiadka Jarosława Kaczyńskiego postanowiła ujawnić, jak żyje się w otoczeniu „prezesa” PiS. Słowa kobiety dla dziada są druzgocące. Ciekawe czy po tak mocnym wystąpieniu służby Kaczora nie będą chciały z kobietą zrobić „porządku” bo przecież w państwie dyktatury nie wolno o wodzu mówić źle.
Dziennikarz portalu NaTemat.pl pojawił się nieopodal domu Jarosława Kaczyńskiego. Miał szczęście i spotkał kobietę, która widziała proces dorastania szarej eminencji rządu PiS.
Sąsiadka Jarosława Kaczyńskiego nie wytrzymała
Siedemnastosekundowe nagranie bije rekordy popularności na TikToku. Krótką wypowiedz sąsiadki Jarosława Kaczyńskiego, obejrzano już ponad 1 mln razy. Uwagę zwraca bardzo surowa ocena kobiety względem Kaczyńskiego.
Sąsiedztwo prezesa PiS było trudne jeszcze zanim na ul. Mickiewicza na Żoliborzu zaczęto organizować protesty przeciwko władzy? Pewne jest, że kobieta nie ma z młodym Jarosławem Kaczyńskim miłych wspomnień.
– Mieszkam na Żoliborzu, więc ja znam od wczesnego dzieciństwa tych chłopców – zaczęła wypowiedź sąsiadka Jarosława Kaczyńskiego. Kobieta ujawniła, że między braćmi Kaczyńskimi widać było różnicę w charakterach.
– Leszek był ok – stwierdził krótko kobieta w czasie wywiadu dla reportera portalu NaTemat.pl. – Jarek wychodził na ulicę, bo oni podwórka tam nie mieli, i natychmiast się robiła draka – dodawała sąsiadka Jarosława Kaczyńskiego.
Kobieta w trzech słowach opisała prezesa PiS
Tylko trzy epitety wystarczyły, by kobieta ujawniła, że nie przepada za Jarosław Kaczyńskim. – Konfliktowy, bezwzględny, ohydny facet. Tyle panu powiem – powiedziała sąsiadka.
Mocnych słów w kierunku żoliborskiego dziada padło jednak więcej. Kobieta w odniesieniu do słynnych już słów o „dawaniu w szyję” stwierdziła wprost: „to jest kretyn po prostu„.
– On w ogóle nie wie nic o kobietach. Niech on pilnuje swojego kota – dodała sąsiadka Jarosława Kaczyńskiego. Komentarze pod nagraniami również nie są dla prezesa PiS łaskawe.
– Sąsiadka wie najlepiej! – stwierdził jeden z internautów komentujących nagranie na TikToku. – Jak cudownie, że są jeszcze tacy seniorzy. Brawo dla Pani – czytamy w innym komentarzu.
W kolejnym nagraniu dziennikarza „Super Ekspresu” zapytał innej sąsiadki Kaczyńskiego o tym, jakim jest on sąsiadem.
Kobieta ta powiedział wiele więcej na temat niszczyciela Polaki. Z wypowiedzi dowiadujemy się między innymi, że Jarosław chodził do szkoły w berecie z antenką i był nielubiany przez rówieśników, którzy sprawiali mu, gdy tylko został bez bony manto.
Jak postąpi armia chochołów Kaczyńskiego. Czy kobiety za wypowiedź nieprzychylną Kaczorowi czeka „kara” podobna, jaką stosuje reżim komunistycznej Korei wobec niesubordynowanch obywateli?