Czy dłużnik alimentacyjny w Polsce może stracić prawo jazdy? Odpowiedź na to pytanie poznać można w naszej publikacji.

Za uchylanie się od płacenia alimentów na rzecz dzieci polskie prawo przewiduje różne konsekwencje. Jednym z takich skutków jest możliwość odebrania dłużnikowi alimentacyjnemu prawa jazdy. Regulacje prawne dotyczące tego zagadnienia znajdują się w ustawie z dnia 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Dłużnik alimentacyjny może stracić prawo jazdy, jeżeli w ciągu ostatnich sześciu miesięcy nie zapłacił więcej niż 50 procent zasądzonych alimentów.

Jeżeli komornik nie może ściągnąć alimentów, wówczas osoba uprawniona do alimentów może złożyć wniosek do gminy (wójta, burmistrza, prezydenta) o podjęcie działań wobec dłużnika alimentacyjnego. Dłużnik alimentacyjny na żądanie gminy powinien złożyć oświadczenie majątkowe i umożliwić odpowiednim organom przeprowadzenie wywiadu alimentacyjnego. Taki wywiad polega na sprawdzeniu m.in. sytuacji mieszkalnej dłużnika oraz jego realnych możliwości zarobkowych. Jeśli dłużnik nie zastosuje się do tej procedury, lub nie chce podjąć zatrudnienia gmina wszczyna postępowanie administracyjne dotyczące uznania dłużnika alimentacyjnego za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych.

Jeżeli decyzja administracyjna o uznaniu dłużnika alimentacyjnego za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych stanie się ostateczna, wówczas gmina składa wniosek o ściganie za przestępstwo niealimentacji oraz kieruje wniosek do starosty o zatrzymanie prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego wraz z odpisem tej decyzji po uzyskaniu z centralnej ewidencji kierowców informacji, że dłużnik alimentacyjny posiada uprawnienie do kierowania pojazdami. Na podstawie takiego wniosku starosta wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy. Od powyższej decyzji przysługuje odwołanie.

Uchylenie decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy jest możliwe i następuje na wniosek gminy skierowany do starosty, gdy: 1) ustanie przyczyna zatrzymania prawa jazdy, o której mowa była powyżej oraz dłużnik alimentacyjny przez okres ostatnich 6 miesięcy wywiązał się w każdym miesiącu ze zobowiązań alimentacyjnych w kwocie nie niższej niż 50% kwoty alimentów, lub 2) nastąpi utrata statusu dłużnika alimentacyjnego.

Niniejszy artykuł stanowi formę porady prawnej pro bono i ma na celu edukację prawną obywateli RP. Artykuł ten nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego. Czytelniku, pamiętaj, że artykuł ten nie zastąpi standardowej porady prawnej. W przypadku pojawienia się problemu prawnego o podobnym charakterze lub z innej dziedziny prawa zapraszamy do skorzystania z naszych usług prawnych.

Nasza Kancelaria świadczy usługi prawne w zakresie każdej dziedziny prawnej. Jeśli poszukujecie Państwo prawnika, zapraszamy do kontaktu z naszą Kancelarią pod nr tel. 579636527, lub poprzez formularz kontaktowy, jaki znajduje się na naszej stronie głównej.

Świadczymy usługi prawne również drogą online. Informujemy, że porady prawne nie są udzielane pro bono.

Opracowano przez: Zespół LEGA ARTIS

Polecamy inne nasze publikacje w zakresie zmian prawnych. Aby wejść w zakładkę „Prawo co dnia” kliknij poniższy obrazek.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Jeden komentarz

  1. Polskie prawo w tej kwestii jest dziurawe. Od lat byly mąż uciązliwie uchyla się od wpat alimentacyjnych. Prawnik prowadzil jedna sprawe w postępowaniu karnym a mąż mając ponad 100 tys dlugu nadal płaci jak mu sie chce. Dostal 3000 zl kary grzywny DO SKARBU PAŃSTWA. Druga sprawa znow : odróbki ! 14 miesiecy ! i co ? dalej nie placi. Trzecie zgloszenie do prokuratury ? i co ? umorzone postępowanie, bo chodz postawa ojca córek jest naganna to on nie uchyla się. Dziwnym trafem dzień i data umorzenia postępowania jest taka sama jak wplata na konto komornika. 18.08 wplacil sobie i 18.08 umorzono postępowanie. Najlepsze że zarzut dotyczyl miesięcy od grudnia do czerwca. Prokurator wziąl sobie pod uwage kwitek z sieronia, chyba to był jakis „deel”. Nie wiem czy mam poprostu pecha? alimenciarze idą siedzieć jak nie zwracaja pieniedzy do funduszu alimentacyjnego, a dupek ktory chleje i bierze narkotyki, przez 12 lat nazbieralo sie ponad 120 tys plus odsetki, ma tylko dwa wyroki karne i to takie smieszne, że do niczego go nie mobilizują. Fundusz chyba ma większą moc urzędową niż matka od wielu lat utrzymująca dzieci sama bez pomocy funduszów. Chore to wszystko

Napisz Komentarz

Exit mobile version