– Ponad 600 tys. wniosków o dodatek węglowy jest jeszcze w trakcie rozpatrywania – poinformowała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Dodała, że w sumie takich wniosków wpłynęło około 5 mln.
Dodatek węglowy nie będzie już wypłacany? Polacy w sporej panice
W samym Inowrocławiu pieniądze, które wpłynęły na wypłaty dodatku węglowego wystarczyły dla 92 osób, natomiast bez wypłat w dalszym ciągu pozostaje 1100 mieszkańców miasta. Podczas ostatniej nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej podjęto uchwałę o uruchomieniu środków finansowych na wypłatę dodatku. Mimo tego w dalszym ciągu nie ma potrzebnych pieniędzy, by sfinalizować całą operację. Na konto magistratu jak na razie wpłynęło 280 tysięcy złotych, co umożliwiło wypłatę 92 dodatków węglowych. A na pieniądze czeka jeszcze ponad 1100 wnioskodawców, co pokazuje, że potrzebne jeszcze jest ponad 2,8 mln złotych.
– Nieterminowe przekazywanie przez administrację rządową środków na ten cel, w niewystarczającej wysokości, jest nie do zaakceptowania. Od blisko dwóch miesięcy trwa sezon grzewczy, tymczasem przedstawiciele administracji rządowej nie realizują obowiązku wynikającego z art. 2 ust. 11 ustawy z dnia 5 sierpnia 2022 r. o dodatku węglowym, który stanowi, że „dodatek węglowy wypłaca się w terminie do dwóch miesięcy od dnia złożenia wniosku o jego wypłatę, przy czym wnioski złożone po dniu 30 października 2022 r. wypłaca się do dnia 30 grudnia 2022 r.” – czytamy w stanowisku rady miejskiej Inowrocławia, cytowanej przez portalsamorzadowy.pl.
Opóźnienia w wypłacie dodatku węglowego sięgają już ponad 30 dni…
Prezydent miasta Ryszard Brejza podkreśla, że w przypadku niektórych wniosków o wypłatę dodatku węglowego termin wypłaty został już przekroczony o ponad miesiąc. – To są środki należne dla ponad 1000 mieszkańców miasta. Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek z radnych mógł zagłosować przeciwko stanowisku lub nie wziąć udziału w głosowaniu. Wśród ludzi czekających w Inowrocławiu na należne im 3 tys. zł są wyborcy wszystkich partii i ugrupowań – podkreślił prezydent.
O pieniądze wnioskowali sympatycy wszystkich partii
Jak podczas sesji rady przypomniał prezydent miasta Ryszard Brejza, w przypadku części wniosków termin na wypłatę świadczenia został przekroczony o ponad miesiąc.
– To są środki należne dla ponad 1000 mieszkańców miasta. Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek z radnych mógł zagłosować przeciwko stanowisku lub nie wziąć udziału w głosowaniu. Wśród ludzi czekających w Inowrocławiu na należne im 3 tys. zł są wyborcy wszystkich partii i ugrupowań – powiedział Ryszard Brejza.
Na ostatniej sesji rady miejskiej w Inowrocławiu obecnych było 21 z 24 radnych. W głosowaniu nad apelem wzięło udział 17 radnych – czterech radnych klubu Prawo i Sprawiedliwość wyjęło karty do głosowania, zatem w protokole zostali uznani za nieobecnych. Wszyscy głosujący poparli stanowisko radnych.
sc;portalsamorzadowy