Współpraca amerykańsko-rosyjska przy projekcie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) pozostaje niezmieniona, a „profesjonalne relacje trwają”, choć sytuacja na Ukrainie „wszystko zmieniła” – powiedział szef NASA Bill Nelson w wywiadzie dla japońskiej gazety „Nikkei”.
W szczególności szef amerykańskiej agencji kosmicznej powiedział, że rosyjska operacja wojskowa na Ukrainie „zmieniła wszystko”.
„Jednak amerykańsko-rosyjska współpraca w zakresie ISS pozostaje bez zmian. Nasze profesjonalne relacje trwają nadal – cytuje publikacja słowa Nelsona.
Wcześniej szef NASA komentował, że współpraca z Rosją w kosmosie jest „bardzo ważna”, ponieważ strona rosyjska pomaga USA „w utrzymaniu działania stacji”. Wyraził też nadzieję, że „Rosja będzie partnerem na ISS przez cały czas trwania projektu, aż do 2030 roku”.
NASA zdecydowała wcześniej o przedłużeniu udziału USA w projekcie ISS do 2030 roku, podobną inicjatywę poparła Europejska Agencja Kosmiczna i Japonia. Rosja dotychczas zatwierdzała korzystanie z ISS do 2024 roku, ale we wrześniu nowy szef Roskosmosu Jurij Borysow powiedział, że jest wysoce prawdopodobne, że Rosja będzie korzystać z ISS do 2028 roku, poza którymi to ramami czasowymi będzie zależało od stanu stacji.