Wysokie ceny opału oraz powszechny problem z jego brakiem po wprowadzeniu nieprzemyślnego embarga na rosyjski węgiel sprawiły, że Polacy starają się go zdobyć w każdy możliwy sposób, nawet nielegalny. Z danych policji wynika, że liczba kradzieży drzewa wzrosła w ciągu roku aż o 100 proc. Przypominamy, że kilka dni temu Morawiecki podczas konferencji prasowej w Porcie Gdańskim Eksploatacja S.A. przekonywał, że węgla w kraju jest pod dostatkiem

POLECAMY: »Złodzieje« drewna powracają do lasów. Wszystko przez niekorzystne decyzje PiS

Polacy wciąż mają problem z zakupem opału. Węgiel jest drogi, trudno dostępny, a zima rozpoczęła się już na dobre. Część osób z tego powodu zdecydowała się na pozyskanie drewna na opał w nielegalny sposób. Według danych z Komendy Głównej Policji liczba przestępstw tzw. kradzieży leśnej – czyli nielegalnego wyrębu i przywłaszczenia drzewa z lasu – wzrosła w ciągu ostatnich 12 miesięcy ponad dwukrotnie. 

W okresie styczeń – październik 2021 roku stwierdzono 172 takie przestępstwa, natomiast w tym samym okresie tego roku – aż 381. Rośnie również ilość wykroczeń, czyli kradzieży drzewa, którego wartość nie przekracza 500 zł. W okresie od stycznia do października ubiegłego roku stwierdzono 394 takie wykroczenia, a w analogicznym okresie tego roku – aż 569.

POLECAMY: Leśnicy się zbroją. Strażnicy Lasów Państwowych dostają karabiny GROT

Leśnicy przypominają, że drzewo ścięte niedawno będzie się nadawało do palenia dopiero podczas przyszłorocznej zimy. Wilgotne drewno sprawia bowiem, że temperatura spalania jest mniejsza, więc do ogrzania nieruchomości potrzeba więcej opału. Oprócz niskiej efektywności, palenie takim opałem może zwiększać zanieczyszczenie środowiska. W części województw zabronione jest korzystanie z drewna o wilgotności większej niż 20 proc.

SC

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

2 komentarze

  1. Największym niszczycielem lasów jest nie-rząd…ile jeszcze nam zostało? 30% stanu sprzed plandemii?

Napisz Komentarz

Exit mobile version