W wyniku fuzji PKN Orlen i Lotos, Polska może utracić kontrolę nad Rafinerią Gdańską – alarmują dziennikarze TVN24. Stacja po przeprowadzeniu dziennikarskiego śledztwa ujawniła kontrowersyjne zapisy umowy pomiędzy Orlenem a Saudi Aramco w sprawie przejęcia Rafinerii Gdańskiej. PKN Orlen w odpowiedzi na reportaż wydał oświadczenie.

POLECAMY: PKN Orlen przygotowuje się do ściągania rosyjskiej ropy

Dokument z czerwca 2022 roku, do którego dotarli dziennikarze programu “Czarno na białym”, dotyczy sprzedaży 30 proc. udziałów Rafinerii Gdańskiej Saudyjczykom z Saudi Aramco w ramach fuzji Orlenu z Lotosem. W umowie jest m.in. zapis o tym, że Orlen nie podejmie żadnych działań, wymienionych w osobnym załączniku, jeśli Saudi Aramco zgłosi weto, co oznacza, że Saudyjczycy będą mogli blokować decyzje polskiego rządu. Daniel Obajtek zapewniał, że Saudi Aramco nie będzie miało prawa weta.

POLECAMY: Obajtek kupił nowe działki przy elektrowni jądrowej

W projekcie umowy, o którym jest mowa w materiale TVN24, pojawił się też zapis, zgodnie z którym PKN Orlen będzie musiał zapłacić Saudi Aramco karę umowną w wysokości 500 mln dolarów, jeśli w istotny sposób naruszy umowę na dostawę saudyjskiej ropy do Polski. Kontrowersje budzi fakt, iż kara ma być niezależna od istnienia i rzeczywistej wysokości szkody. PKN Orlen nie odpowiedział na pytanie, czy zapisy z projektu umowy znalazły się w finalnej wersji dokumentu.

Wątpliwości budzi również cena sprzedaży. W 2021 roku Rafineria Gdańska wygenerowała ok. 3 mld zł zysku, a w samym II kwartale 2022 roku ok. 4 mld zł. Tymczasem Saudi Aramco zapłaci za 30 proc. udziałów nieco ponad 1 mld zł. Fuzja od początku była krytykowana przez ekspertów. Połączenie krytykują nie tylko zewnętrzni eksperci, ale nawet politycy PiS, z Piotrem Naimskim i Piotrem Woźniakiem na czele.

PKN Orlen opublikował oświadczenie w sprawie reportażu dziennikarzy TVN24. “Stanowczo zaprzeczamy tezom zawartym w publikacjach ‘Gazety Wyborczej’, TVN24, wypowiedziach niektórych polityków opozycji. W naszej ocenie są one jedynie próbą manipulowania faktami i zdyskredytowanie procesów kluczowych dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski i regionu” – czytamy.

SC

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Jeden komentarz

Napisz Komentarz

Exit mobile version