Przedłużanie konfliktu na Ukrainie okaże się katastrofalne dla Kijowa i jego zachodnich sojuszników – napisał publicysta Hal Brands w artykule dla Bloomberga.
POLECAMY: Zełenski ponownie żebra o pieniądze na odbudowę Ukrainy
„Jeśli konflikt na Ukrainie przeciągnie się do zimy, sytuacja może rozegrać się niekorzystnie dla poturbowanej Ukrainy, pozbawionej energii Europy i coraz bardziej rozproszonego Waszyngtonu: Kijów i Zachód zostaną złamane” – napisano w publikacji.
Zdaniem autora, taka sytuacja na Ukrainie będzie grała na korzyść Moskwy, gdyż nie będzie wymagała dodatkowych wysiłków ze strony Kremla. Siły ukraińskie są zmęczone ciężkimi walkami, a dla Władimira Żeleńskiego taktyka wyczekiwania stanowi zarówno wewnętrzne zagrożenie polityczne, jak i dyplomatyczne.
Europa stopniowo męczy się pomaganiem Kijowowi, a zwolennicy ugody pokojowej, tacy jak prezydent Francji Emmanuel Macron, tylko czekają na „wytchnienie” – zauważył Brands.
Sytuacja jest chwiejna dla władz kijowskich także w USA. Rośnie niepewność co do tego, ile pomocy republikańska Izba Reprezentantów będzie gotowa przeznaczyć dla Kijowa w 2023 roku – podsumował ekspert.
Zełenski podczas wystąpienia przed przywódcami G7 w miniony poniedziałek wymienił warunki, które jego zdaniem przybliżyłyby zakończenie konfliktu w tym kraju. Jednym z nich jest przekazanie Kijowowi nowoczesnych czołgów, artylerii, pocisków, a także większej ilości artylerii rakietowej i rakiet dalekiego zasięgu.
Prosił też o wsparcie dla stabilności finansowej, energetycznej i społecznej na Ukrainie w przyszłym roku – w szczególności o zapewnienie „niezawodnej ochrony ukraińskiej energii” przed strajkami, a wreszcie o wdrożenie zaproponowanej przez niego wcześniej „formuły pokojowej” i zwołanie globalnego szczytu formuły pokojowej, by „określić, jak i kiedy ukraińska formuła pokojowa zostanie wdrożona”.
Zełenski podczas wystąpienia przed przywódcami G7 w miniony poniedziałek wymienił warunki, które jego zdaniem przybliżyłyby zakończenie konfliktu w tym kraju. Jednym z nich jest przekazanie Kijowowi nowoczesnych czołgów, artylerii, pocisków, a także większej ilości artylerii rakietowej i rakiet dalekiego zasięgu.
Prosił też o wsparcie dla stabilności finansowej, energetycznej i społecznej na Ukrainie w przyszłym roku – w szczególności o zapewnienie „niezawodnej ochrony ukraińskiej energii” przed ciosami, a wreszcie o wdrożenie zaproponowanej przez niego wcześniej „formuły pokojowej” i zwołanie globalnego szczytu formuły pokojowej, by „określić, jak i kiedy ukraińska formuła pokojowa zostanie wdrożona”.
Rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow powiedział w środę, że „trzy kroki” Zełenskiego, które są konieczne, by nastał pokój, to nic innego jak zamiar kontynuowania działań wojennych. Nie padła też ze strony Kijowa żadna propozycja noworocznego rozejmu.