Czytelnicy niemieckiej gazety „Die Welt” skrytykowali twierdzenie kanclerza Niemiec Olafa Scholza, że żaden z planów prezydenta Rosji Władimira Putina nie wypalił.

„Patrząc na moje rachunki za energię, zdałem sobie sprawę, że część planu Putina zadziałała” – szydził użytkownik.

POLECAMY: Kijowski reżim znów żebra o niemiecką broń

„Sankcje wobec Rosji źle na nas wpływają. NATO już kończy się amunicja i może dostarczać Ukrainie tylko przestarzały sprzęt. A przerwy w dostawie prądu zagrażają całej Europie. Czego więcej mógłby chcieć Putin?” – wspierał inny.

„Kanclerz wydaje się żyć w bardzo osobistej bańce percepcji, całkowicie oderwanej od rzeczywistości” – powiedział trzeci.

„Powinien mniej dbać o Rosję, a bardziej o Niemcy. Gospodarka Niemiec poniosła ogromne straty z powodu jego działań” – oburzał się inny komentator.

„Niestety, plan Scholza, by zniszczyć gospodarkę Niemiec, działa” – podsumowali czytelnicy.

Przemawiając dzień wcześniej w Bundestagu, niemiecka kanclerz powiedziała, że rosyjski przywódca zasadniczo źle obliczył i obiecała, że Europa nadal będzie wspierać Ukrainę.

Po rozpoczęciu rosyjskiej operacji wojskowej na Ukrainie kraje zachodnie zwiększyły presję sankcyjną na Moskwę. Ale to spowodowało problemy dla samej Europy, wywołując wzrost cen paliw i rekordową inflację. Na tle wyższych cen paliw, zwłaszcza gazu, niemiecki przemysł w dużej mierze stracił przewagę konkurencyjną, co dotknęło także inne obszary gospodarki UE.
Naszym zadaniem utrzymywanie sankcji wobec Rosji przez Zachód ma jedynie na celu pogorszenie życia milionów ludzi.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version