Przed nami ostatni tydzień do świąt. Wiele osób uda się na za zakupy lub w odwiedziny do swoich bliskich.

Koniec z niskim VAT’em

Nadchodzący rok przynosi ze sobą zmiany w opodatkowaniu paliw, gdyż od nowego roku obowiązywać będzie wyższa stawka VAT. Eksperci zauważają, że brak znaczących obniżek cen paliw pomimo spadku cen ropy i umocnienia złotego może być przygotowaniem do pełnego powrotu podatku VAT. Prezes Orlenu, Daniel Obajtek, podkreśla, że koncern pracuje nad stabilizacją cen, a po nowym roku nie powinniśmy spodziewać się istotnych podwyżek.

W nadchodzącym tygodniu spodziewany jest kontynuowany spór wokół umowy z Saudi Aramco dotyczącej sprzedaży udziałów w gdańskiej rafinerii. Opozycja wyraża poważne wątpliwości co do tej umowy, podczas gdy Orlen twierdzi, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem.

Dodatkowo, już od przyszłego poniedziałku stacje paliw w całym kraju wprowadzą nowe zasady, które mogą okazać się uciążliwe dla wielu kierowców. To może stanowić wyzwanie dla osób zmotoryzowanych, którzy mogą napotkać trudności w zakresie zakupu paliwa w sposób, do którego są przyzwyczajeni. Wprowadzenie nowych regulacji może wymagać od kierowców dostosowania się do nowych procedur na stacjach paliw.

Podwyżka cen paliw nawet o 90 gr. Kierowcy diesla znów ucierpią

Dla kierowców nadchodzi zła wiadomość, ponieważ po okresie względnego spokoju ponownie zbliża się podwyżka cen paliw. Składająca się na cenę detaliczną benzyny struktura obejmuje akcyzę (1,41 zł), opłatę paliwową (15 gr), koszt zakupu paliwa w rafinerii (4,06 zł) i marżę detaliczną (50 gr). Łącznie daje to kwotę 6,12 zł, z której odliczany jest VAT.

Obecnie, przy 8-procentowej stawce VAT, wynosi on 49 gr. Jednak od 1 stycznia, kiedy wrócimy do stawki 23 procent, podatek VAT wzrośnie do 1,41 zł. Zakładając, że ceny hurtowe pozostaną na dotychczasowym poziomie, ceny paliw na stacjach benzynowych mogą wzrosnąć o około 90 groszy.

Analityk rynku paliw, wyraża obawy, że rachunki na stacjach paliw będą wyższe, a kierowców czeka automatyczny wzrost cen o kilkanaście groszy. Szacuje, że podwyżka może się zbliżyć do 80 groszy, przy czym benzyna mogłaby podrożeć o 92 gr/l, a diesel o 1,08 zł/l. To niekorzystne wieści dla kierowców, którzy muszą przygotować się na wzrost kosztów związanych z tankowaniem pojazdów.

Paliwa miały tanieć…

Według ekspertów istnieją obawy, że obniżki na stacjach paliw w Polsce są już za nami. „Tempo spadku cen paliw na stacjach wyhamowało” – przekazała Urszula Cieślak, analityk Biura Maklerskiego Reflex. 

„Chociaż średnie ceny paliw jeszcze w tym tygodniu spadły, to warto podkreślić, że na stacje zaczynają wracać podwyżki. U części operatorów detalicznych widzimy kilkugroszowe wzrosty cen, ale na dużej części stacji ceny nie zmieniają się” – zaznacza.

W ciągu tygodnia w Polsce odnotowano drobne spadki średnich cen paliw. Jednak nie są to zadowalające ceny. Największy spadek, bo 3-groszowy odnotowała benzyna 98-oktanowa. Za Pb98 płaci się dziś średnio 7,24 zł/l, a za bardziej popularną Pb95 6,54 zł/l, czyli 1 gr na litrze mniej. 2-groszową obniżkę odnotowano w przypadku oleju napędowego.

Diesel kosztuje dziś średnio 7,65 zł/l. O 1 gr na litrze potaniał za to autogaz, bo LPG sprzedawane jest średnio po 2,96 zł/l. Jednak od poniedziałku stacje paliw w całej Polsce będą wdrażały nowe zasady cenowe, niestety często podwyższające stawki.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version