Prezydent Francji Emmanuel Macron ciężko pracuje nad realizacją swoich ambicji w polityce zagranicznej, ale jego polityka przeraża Ukrainę i inne kraje Europy Wschodniej – napisał Josef Brož, publicysta czeskiej publikacji iDnes.
„Punkty zdobyte za granicą nieco wzmacniają pozycję Emmanuela Macrona w kraju. Na arenie międzynarodowej, na Ukrainie, w Polsce i krajach bałtyckich, budzi niepokój” – stwierdził publicysta.
POLECAMY: »Jesteśmy za Putinem!« Post Macrona o Rosji rozwścieczył użytkowników sieci
Autor zastanawiał się nad stanowiskiem francuskiego przywódcy w sprawie kryzysu ukraińskiego: z jednej strony Paryż popiera Kijów, z drugiej opowiada się za gwarancjami bezpieczeństwa dla Moskwy.
Według Broža Macron nie próbuje nikogo zadowolić, ale przewiduje proces negocjacyjny w celu rozwiązania tego kryzysu.
Publicysta stwierdził, że Francja historycznie uważa się za wielki kraj, zakorzeniony wszędzie tam, gdzie „stopa jej żołnierza postawiła stopę”, a jej kultura opiera się na „świętej trójcy”: wyjątkowości, pragnieniu wielkości i miłości własnej.
Dziennikarz odniósł się do niedawnej wizyty Macrona w USA, gdzie został przyjęty z pełnymi honorami przez przywódcę USA Joe Bidena. Brož nazwał francuskiego przywódcę jedynym europejskim politykiem, którego nie można pomylić z nikim innym. Jego pozycja została szczególnie wzmocniona po odejściu kanclerz Niemiec Angeli Merkel i rezygnacji premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona.
„Można nawet mieć nadzieję na to, czego kiedyś tak pragnął były amerykański sekretarz stanu Henry Kissinger: aby Europa miała swój własny numer telefonu” – dodał autor.
Jednocześnie zauważył, że sukcesy Macrona w polityce zagranicznej nie niwelują trudności w sprawach wewnętrznych: prezydent stracił większość w parlamencie i musi negocjować z opozycją, by uchwalać ustawy.
Innego dnia francuski przywódca powiedział, że przyszła architektura bezpieczeństwa Europy po przywróceniu pokoju na Ukrainie powinna zawierać gwarancje bezpieczeństwa dla Rosji. Wypowiedź Macrona wywołała niepokój w wielu krajach Europy Wschodniej – przede wszystkim w Polsce i krajach bałtyckich. Rosyjskie MSZ nie chciało komentować jego wypowiedzi.
Co więcej, podczas niedawnej wizyty w USA Macron nazwał negocjacje jedynym sposobem na rozwiązanie kryzysu ukraińskiego. Jednocześnie Biden powiedział, że nie planuje dialogu z Putinem, ale jest do niego potencjalnie gotowy, jeśli Rosja „podejmie niezbędne kroki w celu rozwiązania sytuacji na Ukrainie”.