Jeśli ktoś myślał, że problem galopującej inflacji został wyhamowany to z pewnością teraz, będzie mocno zdziwiony. Wicemister finansów antypolskiego rządu Piotr Patkowski powiedział w środę, że szczyt odczytów inflacji przypadnie w lutym przyszłego roku, kiedy to wskaźnik ten może się znaleźć w przedziale 19-20 proc.

Jak w połowie grudnia podał GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie br. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wzrosły o 17,5 proc.

POLECAMY: »2023 będzie rokiem piekła« – Martin Armstrong

„Jeśli chodzi o inflację, to o szczycie pewnie będziemy mówili w lutym przyszłego roku. (…) Wydaje się, że luty to będzie przekroczenie 19 proc., czy będzie to 20 proc., na ten moment trudno powiedzieć. To będzie przedział między 19 a 20 proc., może trochę przekroczyć 20 proc., natomiast na ten moment, według przewidywań ministerstwa finansów, będzie to przedział 19-20 proc.” – powiedział w Radiu Plus Patkowski.

Wiceminister finansów mówił też, że PKB w 2023 r. wzrośnie o 1 proc. i że nie grozi Polsce recesja.

W przyjętym w ubiegłym tygodniu przez Sejm budżecie na rok przyszły, założono, że wzrost PKB Polski w 2023 r. w ujęciu realnym wyniesie 1,7 proc., a średnioroczna inflacja sięgnie 9,8 proc.

SC

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version