Budżetowa sesja Rady Miasta Zielona Góra z pewnością przejdzie do historii. Nie jednak za sprawą podjętych na niej decyzji, a „świątecznej” atmosfery, którą wprowadziła Eleonora Szymkowiak. Radna PiS przyszła do ratusza w… przebraniu anioła. – Myślałem, że Rada Miasta to poważna instytucja, a nie szopka – komentuje w mediach społecznościowych radny Rafał Kasza.
Klimat świąt udziela się również politykom. Najlepszym tego przykładem jest Eleonory Szymkowiak, radna PiS z Zielonej Góry, która na ostatnią przed świętami sesję rady miasta przebrała się za aniołka. Kobieta miała na sobie biały strój, a na plecy założyła anielskie skrzydła. Oprócz przebrania radna przyniosła do ratusza kiszone ogórki. Każdy z radnych otrzymał od niej kiszonki w prezencie pod choinkę.
Trwa właśnie najważniejsza sesja Rady Miasta Zielona Góra w roku. Podejmujemy uchwałę budżetu Zielonej Góry na rok 2023, a radna Prawa i Sprawiedliwości przyszła przebrana za… No właśnie, za kogo? – napisał we wtorek na Facebooku radny Zielonej Góry Rafał Kasza.
Pod jego postem posypały się kpiące komentarze. “Zbuntowany Anioł” – skomentowała internautka, nawiązując do tytułu popularnej telenoweli. “Gołąb do góry nogami” – zwrócił uwagę inny komentujący. “Strój jak strój… ale po co jej kiszonki??” – zapytała mieszkanka Zielonej Góry.
Zdjęcie lotem błyskawicy obiegło media społecznościowe. Trudno się dziwić, gdyż takie widoki w miejskich ratuszach nie zdarzają się często. Jak jednak wskazuje regionalny portal wiadomoscizg.pl, mieszkańcy Zielonej Góry mogli się już do nich przyzwyczaić. Nie jest to bowiem pierwszy raz, kiedy Szymkowiak pojawiła się sali sesyjnej w nietypowym stroju.
Portal wiadomoscizg.pl podał, że odzienie radnej nie było niczym nadzwyczajnym, gdyż stanowi ono coroczną tradycję. Każdego bowiem roku radna wykazuje się niemałą kreatywnością przygotowując każdorazowo inną kreację. W poprzednich latach na głowie radnej można było zobaczyć m.in. złotą aureolę oplecioną lampkami choinkowymi czy też pięknymi ozdobnymi łańcuchami.
– Każdy może być aniołem, w każdym drzemie coś dobrego – komentowała radna, zwracając uwagę, iż taka forma celebracji Świąt Bożego Narodzenia „łagodzi obyczaje”. Co więcej, jak wyjaśniła, widoczne na zdjęciu ogórki są prezentem, który ofiarowała kolegom z pracy, przynosząc łącznie aż 25 słoików.